Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków. „Brązowi" długo remisowali z liderem tabeli Stalą Rzeszów, ale ostatecznie przegrali dwoma bramkami

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
9.03.2022, Kraków, Garbarnia - Stal: jedna z „gorących" sytuacji przed bramką rzeszowian
9.03.2022, Kraków, Garbarnia - Stal: jedna z „gorących" sytuacji przed bramką rzeszowian RKS Garbarnia Kraków
W zaległym meczu 18. kolejki II ligi piłkarskiej Garbarnia Kraków przegrała na własnym boisku ze zdecydowanym liderem tabeli Stalą Rzeszów 0:2. Początkowo miał się on odbyć 20 listopada 2021 roku, ale został odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego.

Od początku spotkania groźniej atakowali faworyzowani rzeszowianie. W pierwszych 20 minutach mieli przynajmniej dwie świetne okazje do objęcia prowadzenia. W 7 min Krzysztof Danielewicz mocno strzelił z pola karnego, ale Dorian Frątczak znakomicie interweniował. Niestety, ten ostatni nie popisał się 9 min później, zagrywając piłkę wprost pod nogi Damiana Michalik, który skorzystał z „prezentu", ale trafił w słupek. Garbarze w tym okresie także szukali okazji do objęcia prowadzenia, jednak nie kończyli akcji celnymi strzałami.

Obraz gry - obustronne ataki, szybkie tempo, sporo walki - był podobny do końca pierwszej połowy meczu. Goście starali się przerywać akcje gospodarzy już na ich połowie boiska. Kontrataki „Brązowych" kończyły się zwykle na skutecznie interweniujących defensorach Stali. Wyjątkiem był sytuacja w 27 min, gdy z pola karnego huknął grający tym razem jako... środkowy napastnik Kamil Kuczak, jednak Kaczorowski wykazał się świetnym refleksem.

Rzeszowianie łatwo dochodzili dyspozycji strzałowych, co mogło się źle skończyć dla garbarzy w 43 min. Na szczęście dla tych ostatnich Frątczak sparował „bomby" Danielewicza i Michalika.

Po zmianie stron nadal trwała „wymiana ciosów". Początkowo groźniejsze zadawali przyjezdni, m.in. w 51 min ich ładną akcję mógł zakończyć golem Danielewicz, ale huknął niecelnie. 4 min później po zagraniu Michała Feliksa sytuacji sam na sam z bramkarzem Stali nie wykorzystał Kacper Rogoziński.

Na niecelne uderzenie Bartłomieja Poczobuta w 59 min gospodarze 11 min później odpowiedzieli strzałem Rogozińskiego w boczną siatkę. Nadal jednak groźniej i częściej atakowali gracze lidera tabeli. W końcu przyniosło to efekty. W 73 min po podaniu Michalika golkiperowi Garbarni nie dał szans Patryk Małecki. 6 min później jeszcze ładniejszego gola - z rzutu wolnego - zdobył Danielewicz.

„Brązowi" do końca spotkania szukali okazji do uzyskania „kontaktowej" bramki, jednak ich wysiłki nie przynosiły powodzenia. W ten sposób doznali trzeciej kolejnej porażki, w trzecim kolejnym meczu nie zdobywając gola. A w sobotę czeka ich wyjazd do Wrocławia na spotkanie z rezerwami Ślaska, natomiast tydzień później u siebie derby Krakowa z Hutnikiem.

Garbarnia Kraków - Stal Rzeszów 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Małecki 73, 0:2 Danielewicz 79.
Garbarnia: Frątczak - Morys, Kardas, Nakrosius, Purcha - Klec (71 Kuczera), M. Duda (81 Nowak), Szywacz (81 Malik) - Rogoziński, Kuczak (66 K. Duda), Feliks (66 Marszalik).
Stal: Kaczorowski - Marczuk, Wrona, Góra, Głowacki - Danielewicz, Poczobut, Wolski - Michalik (69 Piątek), Małecki (90 Maciejewski), Prokić (80 Sadłocha).
Sędziował: Kornel Paszkiewicz (Wrocław). Żółte kartki: M. Duda, Morys, Rogoziński - Prokić. Widzów: 300.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska