Mecz dobrze się rozpoczął dla „Brązowych”, bowiem już w 7 min prowadzenie uzyskał dla nich Adam Żak. Goście ani jednak myśleli się poddawać. Wyrównać mógł dość szybko Marcinho, ale jego strzał obronił Aleksander Kozioł. W 14 min właśnie Marcinho wyciął jednak w polu karnym Mateusz Bartków, a po chwili jedenastkę na gola zamienił pewnym strzałem Damian Nowak.
Jeszcze w pierwszej połowie swoje minuty miał Patryk Mularczyk, który najpierw kapitalnym strzałem z rzutu wolnego znów dał „Brązowym” prowadzenie, a jeszcze przed przerwą wykorzystał sytuację sam na sam z Maciejem Kikolskim.
Druga połowa toczyła się już przy przewadze gości. Garbarnia też miała swoje szanse na gole, ale jednak dominowała Pogoń, która za wszelką cenę chciała odrobić straty. I miała ku temu kilka naprawdę dobrych okazji, ale bardzo dobrze bronił Aleksander Kozioł. Nawet on jednak nie był w stanie nic zrobić w 66 min, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony pod poprzeczkę wypalił Cezary Bujalski.
Pogoń szturmowała bramkę Garbarni do samego końca. W drugiej doliczonej minucie „Brązowych” uratowała poprzeczka. Szczęście było ostatecznie przy nich i utrzymali korzystny wynik.
Szczęścia nie miał natomiast Konrad Handzlik. Na boisku pojawił się w 69 min, a opuścił je raptem cztery minuty później z wybitym barkiem. Badania pokażą na ile jest to poważny uraz.
Garbarnia Kraków - Pogoń Siedlce 3:2 (3:1)
Bramki: 1:0 Żak 7, 1:1 D. Nowak 15 karny, 2:1 Mularczyk 24 wolny, 3:1 Mularczyk 37, 3:2 Bujalski 66.
Garbarnia: Kozioł - Warczak, Kardas, Nakrosius, Bartków - Słomka, Dziedzic, M. Nowak (68 Karbownik), Mularczyk, Pranica (69 Handzlik; 73 Kuczak) - Żak (90+1 Sutor).
Pogoń: Kikolski - Misiak, Wichtowski, Lewandowski, Fiedosewicz - Marcinho (46 Prochownik), Dzięcioł (83 Kołoczek), Piotrowski (46 Włodyka), Szuprytowski, Demianiuk - D. Nowak (65 Bujalski).
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy). Żółte kartki: Żak, Mularczyk, Dziedzic - Szuprytowski, Marcinho, Piotrowski, D. Nowak. Widzów: 400.
