https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głęboki wykop w pobliżu Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Archeolodzy natrafili na ludzkie szczątki

Ewa Wacławowicz
3-metrowa stacja transformatorowa będzie zasilać Bazylikę Mariacką w prąd
3-metrowa stacja transformatorowa będzie zasilać Bazylikę Mariacką w prąd Wojciech Matusik
W pobliżu fundamentów Bazyliki Mariackiej w Krakowie znajduje się głęboka na ponad 3 metry dziura. To miejsce pod nową stację transformatorową, która nie może ze względów bezpieczeństwa pozostać w kościele. Prace pod przygotowanie gruntu trwały pół roku i prowadzone były pod okiem m.in. archeologów, którzy natrafili w wykopie na ludzkie szczątki. Jak zapewnia nas wykonawca, zostały one od razu należycie i godnie zabezpieczone.

Jak mówi w rozmowie z nami Hubert Kania, kierownik produktu stacje transformatorowe w ZPUE, w dziurze głębokiej na ponad 3 metry i położonej 0,5 metra od murów kościoła ma się znaleźć stacja transformatorowa.

Stacja transformatorowa, która dotychczas zasilała Bazylikę została wybudowana w latach 70-tych i od tamtego czasu jej eksploatacja prowadzona była zgodne z obowiązującymi normami.

- Ponadto w roku 2003, aby ograniczyć do minimum możliwość wystąpienia niebezpieczeństwa pożarowego, został wymieniony w stacji transformator SN/nN olejowy na transformator suchy w izolacji żywicznej. Tego typu transformatory są jednostkami niepalnymi, samogasnącymi i nie powodującymi skażenia dla środowiska. Dlatego dotychczasowa stacja była w pełni bezpieczna i pracowała w trybie normalnym. Z uwagi jednak na bardzo szczególny charakter obiektu, jakim jest Bazylika Mariacka oraz na zgromadzone tam dobra kultury, zostały uzgodnione i przeprowadzone prace pozwalające na przeniesienia stacji transformatorowej poza mury Bazyliki. - mówi w rozmowie z nami Ewa Groń, Kierownik Biura Komunikacji TAURON Dystrybucja S.A.

Największym wyzwaniem dla wykonawcy jest kwestia montażu stacji i zabezpieczenia jej przed wodą. - To skomplikowany proces i wyzwanie, bo musimy zadbać o odpowiedni system odwodnienia i zabezpieczenia, żeby woda się nie dostawała do środka - mówi Kania.

Prace przygotowawcze pod montaż stacji transformatorowej trwały pół roku, prowadzone były metodą odkrywkową, pod nadzorem archeologicznym. – W trakcie wykopu natrafiono na ludzkie szczątki. Z należytą godnością zostały one już zabezpieczone - zapewnia Hubert Kania.

Jesienny Park Tetmajera w Krakowie

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska