Korzenna jeszcze nie uporała się z powodzią
Do środy, 14 lipca, do urzędu gminy wpłynęło ponad 260 zgłoszeń dotyczących szkód spowodowanych niedzielnym oberwaniem chmury. Najwięcej z nich dotyczy infrastruktury drogowo-mostowej i budynków mieszkalnych.
– Liczba ta na pewno wzrośnie, ponieważ zgłoszenia wciąż napływają – mówi Beata Semla, sekretarz Gminy Korzenna.
127 zgłoszeń obejmowało różnego rodzaju uszkodzenia i zniszczenia dróg gminnych i prywatnych, a także mostów i przepustów. Po oględzinach specjalistów zapadać będą decyzje o tym, czy część przejazdów przez potoki zostanie zamknięta, czy też wprowadzone zostaną inne ograniczenia. Przypomnijmy, ze woda zniszczyła dziewięć mostów na terenie gminy, niektóre z nich zapewniały przeprawę kilkunastu rodzinom, które teraz są odcięte od świata. Krzysztof Ogorzałe, zastępca wójta zwraca uwagę żeby podczas jazdy zachować szczególną ostrożność.
– Nie wszystkie miejsca zostały jeszcze zidentyfikowane i oznaczone. Uważna jazda to w tej chwili najlepsze rozwiązanie, by uniknąć niebezpieczeństwa, jakie stwarza uszkodzona nawierzchnia – mówi Ogorzałek.
Liczenie potrwa jeszcze kilka dni
Największe szkody woda wyrządziła w budynkach mieszkalnych. Spośród 79 zgłoszeń aż 75 dotyczy prywatnych domów. Pozostałe to obiekty gospodarcze. Skala szkód jest bardzo różna i obejmuje zarówno niewielkie podtopienia, jak i sytuacje, w których woda wdarła się do wnętrza budynku, niszcząc znajdujące się w środku sprzęty i wyposażenie.
Tak wyglądało to w minioną niedzielę:
Nawałnica nie oszczędziła rolników. Do urzędu wpłynęło 55 wniosków, dominują wśród nich zniszczenia pól uprawnych, posesji prywatnych, zamulenia studni. Wstępne oceny wskazują, że niektórych zalanych upraw nie da się już uratować.
Zinwentaryzowano także zniszczenia w infrastrukturze komunalnej. Tutaj największe szkody żywioł spowodował w Korzennej, gdzie pod grubą warstwą mułu znalazł się Orlik, szkolny i przedszkolny plac zabaw, siłownia plenerowa, amfiteatr czy szkoła podstawowa.
Także podobnie wyglądają boiska sportowe w Mogilnie, Posadowej Mogilskiej, w Siedlcach, a w Wojnarowej zamulona zostało poliuretanowe boisko.
Jak informują pracownicy gminy szacowanie strat odbywać się będzie zapewne co najmniej przez kilka dni. W przypadku infrastruktury komunalnej na miejscu pojawiają się przedstawiciele firm ubezpieczeniowych, którzy oceniać będą wysokość strat niezbędną do ubiegania się przez gminę o odszkodowanie.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów
