https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gminy powiatu miechowskiego chcą stworzyć wspólny śmieciowy front

Aleksander Gąciarz
Opłaty za wywóz śmieci są coraz wyższe. Mniej płacą ci, którzy segregują odpady
Opłaty za wywóz śmieci są coraz wyższe. Mniej płacą ci, którzy segregują odpady Aleksander Gąciarz
Gminy powiatu miechowskiego chcą ograniczyć drastyczne podwyżki opłat za wywóz odpadów, organizując wspólny przetarg. Miałby obowiązywać od początku przyszłego roku.

W większości gmin powiatu miechowskiego od początku roku obowiązują nowe, wyższe stawki za wywóz odpadów. To efekt przetargów ogłoszonych w celu wyłonienia wykonawcy usługi. W niektórych wypadkach podwyżki były stuprocentowe.

Teraz czas na Gołczę

Wkrótce podobna sytuacja może dotyczyć mieszkańców Gołczy, gdzie dotychczasowa umowa z firmą, wywożąca śmieci, kończy się w maju. Wójt Lesław Blacha nie kryje, że po przetargu, który wkrótce trzeba będzie ogłosić, cena wzrośnie. - Czeka nas drastyczna podwyżka - stwierdził podczas czwartkowej sesji Rady Gminy.

Jednocześnie poinformował o dwóch pomysłach, które miałyby koszty wywozu obniżyć. Pierwszy miał polegać na organizacji, wspólnie z Iwanowicami i Skałą, gminnej spółki, świadczącej śmieciowe usługi. Bazą dla niej miałby być Zakład Gospodarki Komunalnej, działający w Skale. Po wykonaniu kalkulacji okazało się jednak, że oszczędności z tego tytułu nie byłyby wielkie, natomiast koszty, jakie trzeba byłoby ponieść, aby tego typu usługi prowadzić (zakup sprzętu) - wysokie.

Jak nie spółka to wspólny przetarg

Inna koncepcja miałaby polegać na ogłoszeniu śmieciowego przetargu przez wszystkie gminy powiatu miechowskiego. Taki pomysł pojawił się na spotkaniu wójtów gmin, którzy zadeklarowali, że będą chcieli go zrealizować. - Trudno z góry przesądzić, jakie oszczędności z tego tytułu osiągniemy, ale podobne działania, podjęte w celu wspólnego zakupu energii elektrycznej, okazały się bardzo efektywne - przekonuje wójt Kozłowa Jan Z. Basa.

Lesław Blacha zwraca z kolei uwagę, że ceny mogą być w takim przypadku korzystniejsze m.in. z powodu koncentracji gmin, jakich dotyczyłaby usługa. - W tej chwili firmy wywożą śmieci z różnych gmin, które często są od siebie oddalone. Muszą zatem wykonywać „puste przebiegi”, aby do „swojej” gminy dojechać. W wypadku, gdyby usługa dotyczyła całego powiatu, tego typu zjawisko można byłoby wyeliminować, a tym samym zmniejszyć choćby wydatki ponoszone na paliwo - tłumaczy.

Żeby wszędzie kosztowało tak samo

Wójtowie zwracają poza tym uwagę na niwelację różnic w opłatach pomiędzy gminami. - Na spotkaniach z mieszkańcami ten temat ciągle się pojawia. Ludzie pytają, dlaczego w sąsiedniej gminie wywóz śmieci jest, powiedzmy, o złotówkę droższy bądź tańszy. Tłumaczę wtedy, że przecież każda ma swoją specyfikę. Jednak w przypadku wspólnego przetargu ten problem przestałby istnieć, bo stawka w całym powiecie byłaby taka sama - mówi Jan Z. Basa.

Jednym z problemów do rozwiązania jest kwestia długości obecnie obowiązujących umów. W przypadku pięciu gmin (Kozłów, Racławice, Miechów, Słaboszów, Charsznica) obowiązują one do końca tego roku, w Książu Wielkim do czerwca 2020, a w Gołczy do maja tego roku. - Zastanawiamy się w tej sytuacji, czy nie ogłosić przetargu na wywóz tylko przez siedem pozostałych miesięcy bieżącego roku. Rozmawialiśmy już z Tamaksem (firma wywożąca śmieci z gminy Gołcza - przyp. aut.), który deklaruje, że przystąpiłby do takiej procedury - zapowiada wójt Blacha.

Takie posunięcie spowodowałoby, że Gołcza w styczniu „zrównałaby się” z pięcioma gminami powiatu w zakresie czasu obowiązywania śmieciowej umowy.

Do kompletu brakowałoby tylko Książa Wielkiego, ale zdaniem wójta Marka Szopy fakt dłuższego obowiązywania umowy w przypadku jego gminy, nie będzie przeszkodą we wzięciu udziału we wspólnym przetargu. Nie jest też wykluczone skrócenie obecnej umowy z krakowskim MPGO, dla którego obowiązujące stawki są zbyt niskie. Firma chce, aby gmina płaciła 30 procent więcej, niż do tej pory. Samorząd jest skłonny zgodzić się na 10-procentową podwyżkę od lipca. Negocjacje w tej sprawie są w toku.

Stawki opłaty śmieciowej, obowiązujące w gminach powiatu miechowskiego

  • Charsznica - 9 zł (odpady segregowane) i 20 zł (odpady zmieszane)
  • Gołcza - gospodarstwo 1-2-osobowe (12 zł segr. i 23 zł zmiesz.), gospodarstwo 3-4-osobowe (22 i 44 zł), gospodarstwo 5-6-osobowe (36 i 58 zł), gospodarstwo 7-8-osobowe (46 i 62 zł), gospodarstwo 9-10-osobowe (54 mi 70 z)
  • Kozłów - 12,50 zł (segregowane) i 19 zł (zmieszane)
  • Książ Wielki - 7-8 zł (odpady segregowane, wysokość opłaty zależna od liczby osób zamieszkujących w gospodarstwie), 12 zł (zmieszane)
  • Miechów - 9,50 zł (segregowane) i 16,50 zł (zmieszane)
  • Racławice - 11 zł (segregowane) i 22 zł (zmieszane)
  • Słaboszów - 12 zł (segregowane) i 19 zł (zmieszane)

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ś
Śmieciarz
A co wy myślicie że za darmo bede woził wasze śmieci???!!!
S
Skąd to się bierze?
W wielu gminach Polski zapowiadane są horrendalnie wysokie bo nawet ponad 100 procentowe podwyżki comiesięcznych opłat za usuwanie śmieci – www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/burmistrz-o-podwyzkach-oplat-za-odpady-katastrofa-i-masakra,118099.html ... Warto więc zapoznać się jak to jest we Wspólnocie Europejskiej... Czy w bogatych krajach starej UE gminy ogłaszają przetargi na odbiór i zagospodarowanie odpadów swoich mieszkańców, czy np. po niemieckich gminach jeżdżą polskie, francuskie czy z innych krajów śmieciarki? Czy w ogóle jeżdżą śmieciarki firm prywatnych czyhających na comiesięczne opłaty rodzin za śmieci? NIE! Bo w tych bogatych krajach te ustawowe zadanie samorządów gminy wykonują bez przetargów poprzez własne firmy, po kosztach własnych w tak zwanym systemie „in house” a więc bez narzutów na realizację misji, którą dla obcych firm niemunicypalnych jest pomnażanie swoich zysków… Tym bardziej prawo nie zezwala tam na to aby comiesięczne opłaty municypalne tworzyły zyski transferowane za granicę… To tak zwane „urynkowienie” gospodarki odpadami – czyli dokonane pod koniec XX wieku wpuszczenie tych co chcieli kręcić lody na odpadach - do wykonywania ustawowych zadań własnych samorządów jest praprzyczyną obecnej drożyzny! W krajach z „in house” deponowanie odpadów na składowiskach jest w zaniku… Pojęcie dzikich wysypisk jest nieznane – podobnie porzucenie odpadów przez niewypłacalnych sprawców… Mimo tego, wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że polskie rodziny wnoszą już większe opłaty od bogatych rodzin na przykład niemieckich… http://niewygodne.info.pl/artykul9/04673-Za-smieci-placimy-czesto-wiecej-niz-Niemcy.htm … I niewiele zrobiono w czasie „dobrej zmiany” aby tą patologiczną neokolonialną sytuację zmienić i wyposażyć gminy polskie w takie same mechanizmy i narzędzia jakie mają samorządy w pozostałych krajach unijnych … Nadal jesteśmy jedynym krajem UE który pozwala aby zyski z comiesięcznych opłat polskich rodzin za śmieci były w systemie przetargowym transferowane do innych krajów… https://www.pb.pl/czarna-wizja-smieciowa-691523 ...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska