Jednym z bardziej znanych szczytów w Gorcach jest Turbacz. Zimowa wycieczka na Turbacz nie sprawi większych trudności początkującym piechurom. Po drodze znajdują się, aż trzy schroniska górskie średnio oddalone od siebie co półtorej godziny drogi to – Maciejowa, Stare Wierchy oraz Turbacz. Ten ostatni jest odległy zaledwie o 10 minut drogi od szczytu. Widok ze schroniska jest o wiele lepszy, niż z samego szczytu Turbacza, który w większości porośnięty jest drzewami. Za to z polany obok schroniska roztaczają się widoki na odległe tatrzańskie szczyty.
Widoki ośnieżonych szczytów i zasypanych śniegiem wierzchołków drzew to pejzaż, dla którego warto się zmęczyć i trochę zmarznąć. Szlaki na Turbacz w okresie zimowym należą do często uczęszczanych i łatwych. Ważniejsze trasy są bowiem wydeptane, oznaczenia widoczne na drzewach, a głęboki śnieg zdarza się tylko gdzieniegdzie.
Decyzja o wyborze szlaku będzie uzależniona od naszego środka transportu. Najwięcej osób wyrusza spod Nowego Targu ze względu na łatwą i krótką trasę oraz bardzo dobry dojazd. Mamy możliwość skorzystania z transportu publicznego, który podwozi nas bezpośrednio do Kowańca, gdzie zaczyna się szlak. To najłatwiejszy ze wszystkich, wiedzie przez Miejski Wierch (1143 m n.p.m.) i Bukowinę Miejską. Nachylenie jest tu łagodne, a trasa przyjemna i malownicza.
Wycieczkę można tez rozpocząć z Rabki-Zdrój, ale to opcja dla zmotoryzowanych czy amatorów podróży PKS-em lub na tzw. stopa. Istnieje również możliwość, by wyruszyć z okolicznych małych miejscowości m.in. Obidowej, Łopusznej, Koninków, Niedźwiedzia, Lubomierza czy Klikuszowej.
Gór zwłaszcza zimą nie należy jednak bagatelizować. Warunki na Turbaczu może nie będą tak zmienne i momentami ekstremalne jak w Tatrach, ale mogą być wymagające. Zawsze należny sprawdzać prognozę pogody wychodząc na trasę. Warto zerknąć na kamery na Turbaczu i ocenić warunki.
Wybierają się na zimowy szlak należy zabrać ze sobą nie tylko mapę i kompas, ale też raczki, koniecznie termos z ciepłą herbatą. Przydadzą się także wysokie buty, a także nieprzemakalne spodnie i ciepła kurtkę.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
