https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Harbutowice. Szklana Góra otwiera się dla narciarzy mimo obostrzeń [31.01.2021]

Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Stacja narciarska Szklana Góra zapowiada otwarcie się od soboty (30 stycznia) mimo obowiązujących obostrzeń. Zapowiedź wywołała duży odzew ze strony narciarzy z wytęsknieniem oczekujących okazji do szusowania.

FLESZ - Sanepid wlepia kary, sądy je umarzają

Czynne (od godz. 8 do 21) mają być: dwie trasy zjazdowe (jedna z wyciągiem krzesełkowym oraz druga z orczykiem dla najmłodszych), wypożyczalnia, szkółka oraz karczma oferująca posiłki na wynos.

Jak można przeczytać na profilu stacji na Facebooku, będą obowiązywały zasady reżimu sanitarnego (zasłanianie ust i nosa, dezynfekcja oraz utrzymanie dystansu społecznego).

W tym sezonie Szklana Góra była czynna… jeden dzień, 27 grudnia. Dzień później zaczęły obowiązywać obostrzenia, które obowiązują do teraz (i będą jeszcze co najmniej do 14 lutego).

Paradoksalnie od kiedy istnieje stacja, jeszcze nigdy zimowa aura nie była tak sprzyjająca.

Jak słyszymy od jednego ze współwłaścicieli stacji, stacja narciarska ma tylko ok. 2 miesięcy w roku, aby działać, a koszty naśnieżania są ogromne, dlatego niewykorzystanie warunków, jakie oferuje w tej chwili pogoda oznacza, że wraz ze wzrostem temperatury z góry spłyną setki tysięcy złotych.

Szklana Góra jest pierwszą z czterech stacji narciarskich w powiecie myślenickim, która podjęła taką decyzję.

Właściciele stacji w całej Polsce apelują o umożliwienie im działalności argumentując, że aktywność na powietrzu nie niesie za sobą takiego zagrożenia, jak w zamkniętych pomieszczeniach, a poza tym, że każdy kolejny dzień zamknięcia stacji przybliża widmo bankructwa.

W Małopolsce (i nie tylko) znajdziemy już stacje, które wznowiły działalność, inne to zapowiadają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dociera?

"Właściciele stacji w całej Polsce apelują o umożliwienie im działalności argumentując, że aktywność na powietrzu nie niesie za sobą takiego zagrożenia, jak w zamkniętych pomieszczeniach, a poza tym, że każdy kolejny dzień zamknięcia stacji przybliża widmo bankructwa."

Owi właściciele czegoś nie rozumieją: "lockdown" WŁAŚNIE PO TO JEST, aby szereg biznesów zbankrutowało i przeszło za psi grosz w ręce tych, którzy cierpliwie czekają na taką okazję!

Jaki jest efekt tych "lockdownów"? Czyżby "spadek zachorowań i zakażeń"? Nic podobnego! Czy zabroni się ludziom chodzenia do restauracji, czy nie -- "koronawirus" (zakładając, że w ogóle istnieje...) będzie dalej się rozprzestrzeniał. Zatem skoro deklarowany efekt lockdownu (ten niby "ochronny") to bujda, należy przyjąć do wiadomości, że właściwym efektem jest ten rzeczywisty, a inny od deklarowanego: bankructwo wielu biznesów, które będą do kupienia.

Tak, drodzy właściciele stoków (hoteli, restauracji itd.) macie bankrutować! PO TO WŁAŚNIE wprowadzono ten "lockdown". Tzw. "pandemia" to tylko lichy pretekst.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska