Harmęże. Klisze pamięci Mariana Kołodzieja dostępne w sieci

- Chcemy upowszechnić artystyczną wypowiedź Mariana Kołodzieja – świadka obozowej apokalipsy – ukazać ją całemu światu, ocalić od zapomnienia, zachować jego grafiki w nienaruszonym stanie i jednocześnie zadbać, by jak najwięcej ludzi mogło tu na miejscu przeżyć wstrząsające misterium śmierci i życia, zła i dobra, rozpaczy i nadziei” – deklarują w Fundacji Brat Słońce, która propaguje w sieci monumentalną ekspozycję.

Wystawa prof. Mariana Kołodzieja „Klisze Pamięci. Labirynty” trafiła do Centrum św. Maksymiliana Kolbego w Harmężach w pow. oświęcimskim w 1997 roku. Prace, rysowane ołówkiem, rzadko wzbogacone kolorem, przedstawiają wizję gehenny obozowej w niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau.

Autor przez lata uciekał od tematyki, nie chciał wracać do swoich przeżyć obozowych. Zmieniło się to w 1992 roku, gdy mieszkający wówczas w Gdańsku Kołodziej doznał udaru mózgu. Rehabilitacją w chorobie stało się tworzenie jego dzieła życia. Kolejne fragmenty wystawy powstawały w ciągu 16 lat.

Marian Kołodziej trafił do KL Auschwitz jako młody człowiek po wybuchu drugiej wojny światowej próbował przedostać się do polskiego wojska we Francji. Został aresztowany przez gestapo i 14 czerwca 1940 r. w pierwszym transporcie polskich więźniów trafił do KL Auschwitz. Po wojnie był artystą i scenografem.

Marian Kołodziej w swoim opowiadaniu o obozie posłużył się symbolem. To obrazy dwóch światów: dobra przedstawionego w postaciach ludzkich i zła – w postaciach bestii. Natomiast wspomnienia autora sprzed 1939 roku i jego marzenia oraz nawiązania do dnia wyzwolenia zostały odmalowane w pełnej gamie kolorów – jako normalne czasy.

Dodatkowe polecane, które dajemy do tekstów interwencyjnych i newsów o wypadkach:

WIDEO: Krótki wywiad