Dla obu ekip stawką był awans do półfinału. Być może sparaliżowała zawodników. Szybciej nerwy opanowali oświęcimianie, zdobywając gola w osłabieniu, kiedy karę odsiadywał Bartosz Olchawski.
Druga odsłona była zdecydowanie najlepsza w wykonaniu oświęcimian. Pierwszego gola zdobyli w przewadze, a kolejne przy wyrównanych siłach.
Przed trzecią odsłoną oświęcimianie poczuli się już półfinalistami. Trener Witold Magiera wpuścił na lód swojego drugiego bramkarza, żeby Sebastian Lipiński mógł odpocząć przed półfinałem. Jednak po stracie czwartej bramki przez oświęcimian musiał wrócić na swój posterunek.
Jednak pierwszy symptom zbytniego rozluźnienia pojawił się w 48 s trzeciej odsłony, bo Jakub Worwa zmarnował karnego, podyktowanego za faul Olafa Bizackiego.
Potem dał o sobie znać geniusz Bartłomieja Jeziorskiego, ogranego w ekstraklasie. To dzięki jego trafieniom tyszanie złapali kontakt z oświęcimianami i zrobiło się ciekawie.
Wtedy gola zdobył Łukasz Kamiński, który pozwolił oświęcimianom złapać oddech. W końcówce tyszanie wycofali bramkarza, co skończyło się dla nich stratą kolejnego gola, zdobytego przez Michała Magierę. Unia była już pewna awansu do półfinału, ale pieczęć na nim postawił Sebastian Brynkus.
Najlepszym zawodnikiem w Unii został Szymon Flasz.
- W turnieju nie musi być ładnie, tylko skutecznie. Jednak nie chcielibyśmy więcej oglądać pojedynku wymykającego nam się spod kontroli – mówi Katarzyna Kot, prezes UKH Unia. - Podobno w każdy turnieju musi przyjść „radosny” mecz. Obyśmy mieli go już za sobą.
UKH Unia Oświęcim – MOSM Tychy 9:5 (1:0, 4:0, 4:5)
Bramki: 1:0 Kamiński – Worwa 8.23, 2:0 Kamieniecki – Bizub 22.38; 3:0 Szymeczko – Flasz 28.30; 4:0 Prusak – Flasz 30.07; 5:0 Brynkus -Magiera 39.41; 5:1 Jeziorski – Duży 45.33; 5:2 Jeziorski – Hołdowicz 48.00; 6:2 Prusak – Flasz 48.57; 6:3 Wasiak - Bizacki, J. Krzyżek 49.26; 6:4 Jeziorski – Ubowski – Duży 50.30; 6:5 Jeziorski 52.34; 7:5 Kamiński – Kamieniecki 56.47; 8:5 Magiera 59.15; 9:5 Brynkus – Prusak – Olchawski 59.53.
Unia: Lipiński (od 41 min do 51 min Bizub) – Noworyta, Sołtys; Magiera, Flasz, Prusak – Kaminiecki, Kot; Worwa, Kamiński, Huzior – Jaworski, Klocek; Krynicki, Brynkus, Olchawski – Rudek, Wojtarowicz; Rabęda, Jarnot, Szymeczko.
MOSM Tychy: J. Zawalski (od 29 min. Maciejewski) – Plewnia, Bizacki; Gruźla, Ubowski, Duży – A. Zawalski, Kapusta; Wasiak, Hołdowicz, Kostyła – Schmidt, Mazurczyk; J. Krzyżek, Kaplyta, Sikora – Jeziorski, Sułek; Tabaka, Kulpecki, A. Krzyżek.
Sędziował: Marcin Polak (Bytom). Kary: 8 – 8 minut. Widzów: 50.
Inne mecze grupy A: JKH GKS Jastrzębie – UKH Unia Oświęcim 2:1, JKH GKS Jastrzębie – MOSM Tychy 8:3.
TABELKA KOŃCOWA ELIMINACJI, GRUPA A:
1. | JKH GKS Jastrzębie | 2 | 6 | 10 | 4 |
2. | UKH Unia Oświęcim | 2 | 3 | 10 | 7 |
3. | MOSM Tychy | 2 | 0 | 8 | 17 |