Podczas pierwszej wizyty w Katowicach, jeszcze przed podziałem ekstraklasy, Unii nie udało się strzelić gola, a tym razem już w premierowej tercji zdobyli dwa. Najpierw Sebastian Kowalówka poprawił strzał Damiana Piotrowicza. Później ten drugi zachował najwięcej zimnej krwi przed bramką miejscowych podczas odbywania kary przez Doriana Pecę. Oświęcimianie potrzebowali 41 sekund do wykorzystania liczebnej przewagi.
W drugiej odsłonie mogli przećwiczyć grę w osłabieniu, bowiem aż czterokrotnie wędrowali na ławki kar, choć gola stracili, kiedy siły na lodzie były wyrównane.
Skoro przyjezdni musieli skupić się na obronie dostępu do własnej bramki, nic dziwnego, że liczba strzałów oddanych na bramkę przeciwnika spadła o połowę, bo z piętnastu do ośmiu.
W ostatniej odsłonie goście umiejętnie bronili wyniku. - W takim meczu, kiedy nie wszystko do końca układa się tak, jak sobie zaplanowaliśmy, liczą się punkty – stwierdził Josef Dobosz, trener oświęcimian.
Tauron KH GKS Katowice – Unia Oświęcim 1:2 (0:2, 1:0, 0:0)
Bramki: 0:1 Kowalówka (Daneczek, Piotrowicz) 7, 0:2 Piotrowicz 10, 1:2 Lorek (Peca) 24.
GKS: Grajewski – Rąpała, Olearczyk; Biały, Sikora, Strzyżowski – Krawczyk, Porejs; Bogdziul, Nahunko, Troszyn – Korzetański, Barlock; Lorek, Majoch, Łymański – Bielec, Jaworski, Peca.
Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuszka; Kowalówka, Daneczek, Piotrowicz – Kysela, Gabryś; Kasperlik, Haas, Tabaczek – Gębczyk, Graca; Budzowski, Wanat, Malicki – Szewczyk, Paszek, Wojtarowicz.
Sędziował: Maciej Pachucki (Gdańsk). Kary: 6 - 12 minut. Widzów: 400.
W drugim meczu grupy słabszej: Nesta Mires Toruń - SMS U-20 PZHL Sosnowiec 12:2. Pauza: Automatyka Gdańsk.
..7.Unia...............25......47........89-66
..8.GKS Katowice..26......38........69-68
..9.Nesta Toruń.....26......24.......92-121
10.Stoczniowiec....25......18.......66-111
11.SMS U20.........26........1.......40-196