https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

HOKEJ. Re-Plast Unii Oświęcim kontra GKS Katowice, czyli koniec z atutem własnej hali w starciu mistrza z wicemistrzem

Jerzy Zaborski
Patryk Wronka (przy krążku) i jego koledzy z pierwszej formacji, okazali się katami mistrzów Polski z Oświęcimia.
Patryk Wronka (przy krążku) i jego koledzy z pierwszej formacji, okazali się katami mistrzów Polski z Oświęcimia. Jerzy Zaborski
To było trzecie w tym sezonie starcie hokejowych tuzów, czyli mistrza z wicemistrzem, ale tym razem rozegrane awansem z 20. kolejki. Re-Plast Unia Oświęcim, starający się „odpruć” od siebie łatkę mistrza będącego w kryzysie, przegrał z ekipą ze stolicy Górnego Śląska. Wcześniej w rywalizacji tych ekip zwyciężali gospodarze, ale tym razem nastąpił wyłom od tej reguły. Skoro był to mecz awansem z trzeciej rundy, punkty w nim zdobyte nie mają znaczenia dla rozstawienia przed turniejem o Puchar Polski. O rozstawieniu w nim decyduje układ tabeli na finiszu drugiej rundy.

W premierowej odsłonie oba zespoły skupiły się na defensywie, więc okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Czyhano na błąd przeciwnika.

Po jednej z akcji Krystian Dziubiński, wyjeżdżając zza bramki, starał się oszukać Johna Murray’a. Nie udało mu się, a dobitkę Adriana Pruska obronił katowicki bramkarz.

Potem Dziubiński wywalczył krążek w tercji obronnej katowiczan. Znalazł się sam przed bramkarzem, lecz przegrał pojedynek.

Hokej, ekstraklasa: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:5
Jerzy Zaborski

Druga odsłona rozpoczęła się fatalnie dla oświęcimian, bo 46 sekundach stracili gola; Patryk Wronka strącił krążek uderzony przez Grzegorza Pasiuta i Linus Lundin był bez szans.

Potem Marcus Kallionkieli z bliska wepchnął krążek do oświęcimskiej bramki i goście mieli dobrą zaliczkę, by kontrolować grę.

Po uderzeniu Christopera Lijellwala krążek znalazł się przed linią bramkową katowickiej „świątyni”, ale gol nie padł. Oświęcimianie zaczęli grać nieco szybciej.

Po chwili, po drugiej stronie tafli, krążek także „zatańczył” na linii bramkowej oświęcimskiej bramki. Sędziowie, po analizie wideo, nabrali pewności, że trzeciego gola dla katowiczan nie było.

Hokej, ekstraklasa: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:5
Jerzy Zaborski

Pierwsze minuty trzeciej odsłony to trzecie trafienie dla katowiczan, zaliczone po analizie wideo. Nie było jednak wątpliwości, że krążek uderzony przez Grzegorza Pasiuta wylądował w oświęcimskiej bramce.

Gospodarze spróbowali wrócić do gry, wykorzystując liczebną przewagę, kiedy karę odsiadywał Santeri Koponen.

Jednak katowiczanie szybko przywrócili ład panujący tego wieczoru w oświęcimskiej hali, szybko odpowiadając czwartym trafieniem, także zdobytym w liczebnej przewadze.

Re-Plast Unia OŚWIĘCIM – GKS KATOWICE 1:5 (0:0, 0:2, 1:3)

Bramki: 0:1 Wronka – Pasiut – Runesson 21, 0:2 Kallionkieli – Wronka – Sokay 25, 0:3 Pasiut – Fraszko 47, 1:3 Trkulja – Holm – Olsson 49, 1:4 Pasiut – Wronka – Fraszko 50, 1:5 Fraszko 53.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Diukov, Bezuszka; Holm, Lijelwall, Dziubiński – Uimonen, Vertanen; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Soederbrg, Ackered; Marklund, Trkulja, Olsson – Prokopiak, Łoza; Krzemień, Galant, Prusak.

GKS KATOWICE: Murray – Verveda, Maciaś; Fraszko, Pasiut, Wronka – Koponen, Varttinen; Salituro, Kallionkieli, Dupuy – Englund, Runesson; Sokay, Andreson, Mroczkowski – Chodor, Jakub Hofman; Bepierszcz, Smal, Michalski.

Sędziowali: BARTOSZ KACZMAREK (BYTOM) i MARCIN POLAK (Bytom). Kary: 8 – 4. Widzów: 1500.

Hokej, ekstraklasa: Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 1:5
Jerzy Zaborski
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska