Oświęcimianie od początku narzucili swoje warunki gry. Jednak dopiero na 4 s przed końcem drugiej przewagi, kiedy karę odsiadywał Siergiej Kukuszkin, Lubomir Vosatko wepchnął krążek do pustej bramki, poprawiając uderzenie Damiana Piotrowicza.
Goście mogli wyrównać w 15 kim, kiedy w tempo na bramkę najechał Miłosz Lidtke, lecz trafił w Michała Fikrta. Mieli także dwie przewagi liczebne, z których jednak nic nie wynikło.
Po zmianie stron goście zagrali odważniej. Już w 21 min Kukuszkin szarżował samotnie z prawej strony, ale trafił w Fikrta. Później, po podaniu Michajłowa, z bliska uderzył Jarosław Dołęga, lecz trafił w parkany oświęcimskiego bramkarza.
A gospodarze? Niby atakowali, ale nie miało to przełożenia na wet na okazje bramkowe. Do akcji ofensywnych zaczęli włączać się obrońcy, czyli Jakub Saur i Jerzy Gabryś.
Oświęcimianie w końcówce wreszcie wrócili do swojego grania i w 171 s zdobyli dwa gole po ładnych akcjach. Najpierw Martin Kasperlik trafił z ostrego kąta, a potem Peter Tabaczek zakończył ładną kombinację z Radimem Haasem.
Kiedy na początku trzeciej tercji do siatki trafił Dariusz Wanat, poprawiając strzał Patryka Malickiego, wydawało się, że losy meczu zostały rozstrzygnięte.
Goście strzelili później dwa gole, wykorzystując niefrasobliwość oświęcimian w obronie, ale obeszło się bez dramatycznej końcówki.
- To było dla nas pierwsze spotkanie po miesięcznej przerwie, więc czasem lepiej wyglądają nasze gry treningowe niż to spotkanie z Nestą – przyznał Josef Dobosz, trener Unii.
- Martwi mnie słaba skuteczność. W drugiej tercji mogliśmy odwrócić to spotkanie, a przegraliśmy ją 0:2. Mieliśmy oparcie w bramkarzu, ale Michał Plaskiewicz w pojedynkę wszystkich błędów nie naprawi – ocenił Leszek Minge, trener torunian.
Unia Oświęcim – Nesta Mires Toruń 5:2 (1:0, 2:0, 2:2)
Bramki: 1:0 Vosatko (Piotrowicz, Daneczek) 8, 2:0 Kasperlik (Haas, Gębczyk) 36, 3:0 Tabaczek (Haas, Kasperlik) 40, 4:0 Wanat (Malicki, Saur) 44, 4:1 Winiarski (Kourach, Ćwikła) 46, 4:2 Fraszko (Skólmowski, Żyliński) 50.
Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuszka; Kowalówka, Daneczek, Piotrowicz – Kysela, Gabryś; Kasperlik, Haas, Tabaczek – Gębczyk, Saur; Budzowski, Wanat, Malicki – Szewczyk, Paszek, Wojtarowicz oraz Hatłas, Lacheta.
Nesta: Plaskiewicz – Jaworski, Żyliński; Naparło, Kukuszin, Fraszko – Lidtke, Trachanow; Dołęga, Michajłow, M. Kalinowski – Ł. Podsiadło, Kourach; Mogiła, Ćwikła, Winiarski oraz Skólmowski.
Sędziował: Sebastian Kryś (Katowice).
Kary: 8 - 12 minut. Widzów: 400.
Wyniki, grupa silniejsza: PGE Orlik Opole – Comarch Cracovia 2:7, GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 8:5, JKH GKS Jastrzębie – Tempish Polonia Bytom 2:1.
Grupa słabsza:
W drugim meczu: Automatyka Gdańsk - SMS U20 PZHL Sosnowiec 10:0. Pauza: Tauron GKS Katowice.
1.GKS Tychy................28.........72..........136-51
2.Comarch Cracovia......28.........65.........134-65
3.Tatryski Podhale.........28.........55.........113-77
4.Polonia.....................28..........47..........71-70
5.PGE Orlik..................28..........39..........95-81
6.JKH Jastrzębie...........28..........38..........79-78
7.Unia.........................26..........50...........94-68
8.GKS Katowice............26..........38...........69-68
9.Nesta Toruń..............27...........24...........94-126
10.Stoczniowiec.............26...........21..........76-111
11.SMS U20...................27...........1...........40-206