FLESZ - Turystyka kosmiczna nie taka kolorowa
- Jeżeli plan zostanie uchwalony w tej wersji, jaką zaproponujemy, Zarząd Zieleni Miejskiej od razu przystępuje do budowy tego parku - taką obietnicę prezydent Krakowa złożył dwa lata temu.
Jackowi Majchrowskiemu chodziło konkretnie o plan zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulicy Rajskiej. To od tego dokumentu zależało, jak duża część działki przy ulicy Karmelickiej - za Wojewódzką Biblioteką Publiczną - zostanie przeznaczona pod zieleń.
Z kolei park, o jakim wspomniał prezydent, do dziś przy Karmelickiej nie powstał, mimo że uchwalony ostatecznie plan miejscowy zezwala na urządzenie w miejsce parkingu przy Karmelickiej zieleńca. I wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie rozpocznie się jego budowa. Na razie nie ma pieniędzy w budżecie.
Cztery tysiące głosów „za”
- Na pewno mieszkańcy mogą czuć się zawiedzeni. Dwa lata temu urzędnicy zaprosili na spotkanie, na którym mówili, że park powstanie, jak tylko uchwalony zostanie plan zagospodarowania przestrzennego, a następnie słowa jak do tej pory nie dotrzymali. Nie było wyjścia, trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce - mówi nam Natalia Nazim, miejska aktywistka, która jest zaangażowana w sprawę powstania parku przy ul. Karmelickiej.
Dodaje, że wola tysięcy mieszkańców Krakowa jest taka, aby parking zmienił się w ogólnodostępny zieleniec. Przypomina, że krakowianie zaledwie w ciągu tygodnia zebrali 4 tys. podpisów za utworzeniem w tym miejscu parku, które zostały przekazane miejskim urzędnikom.
Na niewiele się to zdało, stąd pomysł, aby złożyć w tej sprawie wniosek do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego, który ostatecznie pozytywnie przeszedł weryfikację formalno-prawną - podobnie jak ponad 530 innych projektów. Głosowanie odbędzie się w dniach 28 września do 7 października. Jednym z pomysłów, na które będzie można oddać głos, jest właśnie projekt „Tak dla parku przy Karmelickiej”. Zakłada m.in. rekultywację terenu, który teraz służy jako parking. Koszt inwestycji mieszkańcy oszacowali na 2 mln zł.
Trzeba jednak zauważyć, że miasto wciąż ma bardzo poważny problem z realizacją niektórych zadań z BO z poprzednich lat. Jest wśród nich np. budowa toru motocyklowo-samochodowego, który miał powstać na Złocieniu za 3 mln złotych.
To projekt z... 2015 roku, który do dziś nie doczekał się realizacji. Czy nie ma obawy, że podobnie może być w przypadku parku, jeśli pomysł zwycięży?
- W przypadku toru był problem braku dojazdu do niego. Jeśli chodzi o park przy Karmelickiej, to nie ma obiektywnych przeszkód, by nie mógł powstać. Jest plan miejscowy, który przewiduje zieleń w tym miejscu, działka należy do miasta. Dlatego wierzymy, że się uda - kwituje Natalia Nazim.
Faktycznie plan zagospodarowania nie jest przeszkodzą w przekształceniu parkingu w zieleniec. Wręcz przeciwnie. Uchwalony już w kwietniu minionego roku przez miejskich radnych dokument zakłada, że prawie na całej działce za Wojewódzką Biblioteką Publiczną powstanie park.
Urzędnicy zapowiadają kolejne kroki w sprawie utworzenia zieleńca.
- Jeśli projekt parku przy Karmelickiej nie zwycięży, wszystko będzie zależało od uchwalonego przez Radę Miasta budżetu i wysokości zarezerwowanych na ten cel pieniędzy - tłumaczy Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Mówi, że ZZM będzie wprowadzał inwestycję do przyszłorocznego budżetu gminy. - Koncepcja zagospodarowania parku powstanie po zagwarantowaniu finansowania dla tego zadania - dodaje Mikolaszek. Urzędnicy nie są jednak w stanie wskazać, kiedy park w końcu powstanie.
Poprawka do budżetu
W zapowiedzi o wprowadzeniu inwestycji do budżetu nie do końca wierzą mieszkańcy i miejscy radni. Ci drudzy podejmowali już kroki, by zagwarantować pieniądze na rozpoczęcie budowy parku w budżecie, ale to się nie powiodło. - Poprawka do budżetu nie przeszła w głosowaniu - tłumaczy Łukasz Maślona, radny miejski z klubu „Kraków dla Mieszkańców”, który również jest zaangażowany w sprawę budowy parku.
Tymczasem wciąż nie da się wykluczyć, że zamiast zieleńca nie powstanie stacja metra. Bo i taki pomysł się pojawił.
- To, czy stacja tam powstanie, czy nie, pokaże studium wykonalności metra, które ma być gotowe za kilka miesięcy - tłumaczy Kamil Popiela z biura prasowego magistratu. I dodaje, że bez informacji, zawartych w tym dokumencie, „trudno jest określić, gdzie ostatecznie zostaną umiejscowione stacje”.
A tak prezydent Majchrowski zapowiadał dwa lata temu, że park powstanie:
