Hutnik - Olimpia Grudziądz. Kibice na meczu [ZDJĘCIA]
Po dwóch zaczepnych akcjach Olimpii nastąpił pierwszy groźny atak Hutnika. Rozpoczął go Mateusz Ozimek, twórczo rozwinęli Krzysztof Świątek i Abdallah Hafez, który oddał piłkę kapitanowi, a ten strzałem po ziemi zdobył swą 141. bramkę dla nowohuckiej drużyny.
Hutnikom, którzy przegrali trzy poprzednie (wyjazdowe) mecze, gol wyraźnie dodał skrzydeł i pewności siebie. Zaczęli pokazywać swoją ulubioną grę - szybkimi, krótkimi podaniami, obok Świątka i Hafeza w takich akcjach pojawiali się obaj skrzydłowi. O spokój w środku pola dbali wtedy Miłosz Drąg i Łukasz Kędziora.
Hutnik Kraków. Stadion w trakcie remontu. Nowa trybuna w prz...
W drugim kwadransie gospodarze mieli trzy okazje do podwyższenia wyniku. Sebastian Olszewski nie trafił w bramkę z kilkunastu metrów, z bliska główkując spudłował Przemysław Antoniak, a fajna kontra zainicjowana przez Piotra Stawarczyka i poprowadzona przez Ozimka, zakończyła się niecelną dobitką Świątka.
Ekipa z Grudziądza potem ogarnęła się i na koniec pierwszej połowy mogła wyrównać, po kornerze - David Andronic zagłówkował jednak z bliska nad poprzeczkę.
Z kolei zaraz po przerwie z woleja huknął Hafez. Nikodem Sujecki był jednak czujny, a za moment hutnicy pożałowali wszystkich zmarnowanych szans... W ataku Olimpii z prawej strony zagrał Damian Ciechanowski, a Piotr Janczukowicz w polu karnym posłał piłkę nad Dawidem Smugiem, do siatki. 1:1.
W 52 min odzyskać prowadzenie dla krakowian mógł Linca - z bliska nie pokonał jednak Sujeckiego. Bramkarz Olimpii kolejną świetną interwencją popisał się w 61 min, gdy sam na sam z nim znalazł się Drąg. Mecz nabrał rumieńców, po chwili kontrę Olimpii strzałem piętą skończył Adrian Kwiatkowski. Piłka przeleciała tuż obok słupka. Po zwycięską bramkę bardziej zaczęli przeć goście, no i przyniosło to efekt, po stałym fragmencie. Ze strzałem Omida Popalzaya z ok. 20 m nie poradził sobie Smug.
Hutnik Kraków - Olimpia Grudziądz. ZDJĘCIA z meczu, zdjęcia kibiców
W 86 min uchronił drużynę do kolejnego gola, po uderzeniu Mikołaja Gabora. Hutnik atakował chaotycznie, wydawało się już, że przegra czwarty mecz z rzędu. Tak się jednak nie stało: w doliczonym czasie gry, po podaniu Patryka Matyska, bramkę dającą punkt zdobył Mateusz Zając.
We wtorek mecz ze Zniczem w Pruszkowie. A za tydzień Hutnik zagra z inną Olimpią, tą z Elbląga. Spotkanie odbędzie się na jej terenie - na prośbę nowohuckiego klubu. Na stadionie na Suchych Stawach wciąż trwają bowiem prace dostosowujące go do wymogów II ligi, wciąż nie jest gotowa nowa, ażurowa trybuna.
Hutnik Kraków - Olimpia Grudziądz 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Świątek 8, 1:1 Janczukowicz 48, 1:2 Popalzay 75, 2:2 Zając 90+3.
Hutnik: Smug - Olszewski, Stawarczyk, Zając, Antoniak (87 Matysek) - Ozimek (79 Sobala), Kędziora (79 Kieliś), Drąg, Świątek, Linca - Hafez.
Olimpia: Sujecki - Ciechanowski, Andronic, Pietrzyk, Widejko - Kwiatkowski (80 Leszczyński), Popalzay (90+4 Mnacakanjan), Graczyk, Embalo, Gabor - Janczukowicz (69 Kalenik).
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce). Żółte kartki: Linca, Ozimek, Drąg, Kędziora - Kwiatkowski, Popalzay, Leszczyński. Widzów: 300.
Akademia Hutnika. Złota gwiazdka na Suchych Stawach ZDJĘCIA
Hutnik Kraków. Bramki i asysty. Klasyfikacja kanadyjska sezo...
Stadiony Krakowa. Zobaczcie wszystkie! Które wypiękniały po ...
MEMY o bieganiu i biegaczach. "Jeśli będziesz przez rok bieg...
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Miłość do klubu wyrażona na ciele - tatuaże kibiców Wisły
- Wisła Kraków wzmocniła się rzutem na taśmę
- Ci piłkarze Cracovii mają walczyć o tytuł mistrza
- Tak polskie zawodniczki ozdabiają swe ciała
- Zobacz, jak wygląda Wisła Kraków po transferowej rewolucji
