Derby małopolski były bardzo ciekawym widowiskiem. W pierwszej połowie bardzo często na tablicy wyników widzieliśmy wynik remisowy. Żadnej z drużyn nie udało się oderwać na większy dystans, choć w 8 min było 5:7. Olkuszanki jednak doprowadziły do remisu, a w 21 min wygrywały 13:10.
Stopniowo budowały przewagę po przerwie, było 20:15 w 39 min, 22:18 w 44, ale potem zaczęły tracić i w 52 min było 25:25. Ostatnie pięć goli zdobyły jednak miejscowe i wygrały.
- W zespole rywalek grają doświadczone Leśniak i Płachta, do tego młoda Dzidek, ściągnęli też Bogdańską i te dziewczyny wiodły prym – komentował trener SPR-u Marcin Księżyk. - Nie mogliśmy sobie w obronie poradzić, co rzut to była bramka. Gdy zagraliśmy mocniej w obronie, wreszcie mieliśmy mecz pod kontrolą.
W zespole miejscowych zagrały same juniorki i juniorki młodsze oprócz Wcześniak, która wystąpiła pierwszy raz po kontuzji.
- Przyjezdne zmieniły obronę na 4:2 i mieliśmy z tym problem, zaczęliśmy tracić bramki w II połowie – mówi Księżyk. - Dopiero w końcówce zagraliśmy to, co powinniśmy.
Pierwszoplanową postacią była Natalia Kolonko – zdobywczyni aż 17 bramek!
- Wykorzystała wszystkie rzuty karne, ale mogła jeszcze zdobyć kilka goli – twierdzi opiekun olkuszanek. - Gdyby zamiast podawać, rzucała. A kilka razy jej błędy spowodowały szybki atak rywalek. Jednak oczywiście swoje zadanie spełniła.
SPR Olkusz – Olimpia-Beskid Nowy Sącz 30:25 (16:12)
Bramki: Kolonko 17, Wcześniak 5, Barczyk 3, Zub 3, Sioła 1, Mrozowska 1 – Leśniak 9, Płachta 6, Dzidek 3, Basta 2, Bogdańska 2, Kulig 2, Janik 1.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
