Pierwsze brawa od kibiców dedykowane były... Zbigniewowi Bońkowi, który przyjechał do Niepołomic i oglądał mecz w towarzystwie prezesa Małopolskiego ZPN Ryszarda Niemca. Kiedy już rozpoczęła się gra, piłkarze długo mieli problem z tym, by wywołać ożywienie na trybunach. Wprawdzie już w 20 sekundzie strzał - ostrzegawczy, bo groźny nie był - oddał Marcin Stefanik, wprawdzie w pierwszym kwadransie Puszcza wykazywała się dużą wolą prowadzenia gry i ataków, ale poza dwoma "kombinowanymi" rzutami wolnymi (w rolach głównych Maciej Domański i Bartosz Żurek) nic specjalnego się nie działo. No, ewentualnie jeszcze akcja Dawida Ryndaka i Łukasza Furtaka, zakończona nieudanym strzałem Stefanika (18 min).
Zespół z Suwałk, jako jedyny w I lidze pozostający bez zwycięstwa w tym sezonie, zaczął w końcu śmielej wychodzić z własnej połowy - i w 22 min był naprawdę bliski objęcia prowadzenia. Z około 25 m uderzył Karol Mackiewicz, a piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka. Szczęśliwie dla gospodarzy - wróciła w pole gry.
"Żubry" aż do 40 minuty pracowały na naprawdę klarowną okazję. Wzięła się z kontry, którą dalekim podaniem z lewej strony na prawe skrzydłem rozpoczął Żurek. Piłkę dogonił Ryndak, dośrodkował pod bramkę, a tam z bliska główkował Marcin Orłowski. To był niezły strzał, ale Przemysław Wróbel popisał się kapitalną interwencją.
Po chwili Domański z 25 m uderzył nad poprzeczkę.
Druga połowa rozpoczęła się strzałami Michała Mikołajczyka (w bramkarza) i Stefanika (bardzo niecelny). Następnie Tomasz Tułacz dokonał zmiany napastnika i na boisku pojawił się Dawid Nowak.
Siedem minut później nastąpiła kolejna zmiana. Wyniku. I był to dla niepołomiczan moment nieprzyjemny. Goście wywalczyli rzut rożny, dośrodkowanie z niego wykonał Mackiewicz, a pozostawiony bez opieki Mateusz Radecki główkując pokonał Marcina Staniszewskiego.
Ale kolejny stały fragment, drugiej stronie boiska, przyniósł wyrównanie! Z autu wyrzucił piłkę Żurek, Stefanik w polu karnym przekierował ją do Ryndaka, a ten soczyście strzelił z 10 metrów do siatki. To już trzeci gol tego pomocnika w obecnej rundzie.
W 71 min problemów gospodarzom narobił Robert Ziętarski. Stracił w środku boiska futbolówkę, z którą w kierunku bramki Puszczy pognał Radecki. I strzelił w słupek.
Kolejna strata Ziętarskiego skończyła się kolejną kontrą - tym razem miejscowi znów mieli szczęście, bo Kamil Kościelny wykonał złe podanie, a mogło być bardzo groźnie.
Goście pożałowali straconych szans w 79 min. Już w obrębie "16" piłkę otrzymał Domański i kopnął w górną część bramki. 2:1! I czwarte trafienie "Domana" w jego debiutanckim pierwszoligowym sezonie. Co najważniejsze - trafienie dające "Żubrom" zwycięstwo.
Puszcza Niepołomice - Wigry Suwałki 2:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Radecki 60, 1:1 Ryndak 63, 2:1 Domański 79.
Puszcza: Staniszewski - Furtak, Czarny, Stawarczyk, Mikołajczyk - Kotwica, Stefanik (75 Bartków) - Ryndak, Domański, Żurek (69 Ziętarski) - Orłowski (53 Nowak).
Wigry: Wróbel - Remisz (78 Wołkowicz), Asatiani, Jurkowski, Bogusz - Kościelny, Radecki - Rybicki (67 Bukacki), Gąska, Mackiewicz - Klimala (67 Dadok).
Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Żółte kartki: Furtak, Mikołajczyk - Rybicki, Wołkowicz. Widzów: 700.