https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Idziemy do Doliny Strążyskiej. Jesienią ten zakątek Tatr wygląda niesamowicie [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Dolina Strążyska w Tatrach
Dolina Strążyska w Tatrach Łukasz Bobek
Dolinę Strążyską w Tatrach oblegają turyści. Jesienią ta dolina z pięknym widokiem na Giewont jest idealnym celem na niedzielny spacer. Nie dziwi więc, że wybierają się tam całe rodziny, także te z małymi dziećmi w wózkach.

Szlak do Strążyskiej to jeden z najłatwiejszych szlaków w Tatrach. W ostatnich latach został wysypany drobnym żwirem, a przepusty zostały tak poprawione, by łatwo tam było dojechać także wózkami dziecięcymi. Na dodatek droga zajmuje niecałą godzinę spokojnym marszem i docieramy na polanę, skąd niemal na wyciągnięcie ręki mamy północną ścianę Giewontu. Do tego stopnia, że gołym okiem można zobaczyć, czy ktoś jest przy krzyżu.

W tym tygodniu wiele osób postanowiło skorzystać z dobrej pogody przed południem. Do doliny ruszyły całe rodziny. Na miejscu czynna jest herbaciarnia, gdzie można wypić ciepły napój, czy spróbować pysznej szarlotki. A po posileniu się i krótkim odpoczynku warto wybrać się do pobliskiego wodospadu Siklawica. To zaledwie 15 minut od herbaciarni, a mamy tak fajne miejsce choćby na pamiątkowe zdjęcie.

Jednym minusem Doliny Strążyskiej są ceny parkingów. Przy wejściu do doliny są jedynie prywatne postoje. Ich cena może niejednego zmrozić – 30 zł, niezależnie od tego ile parkujemy. Tymczasem cała wycieczka do Strążyskiej – tak i z powrotem – może nam zająć 2-3 godziny. To dość drogo jak na taką krótką wycieczkę…

E-fasiąg w Zakopanem. Czy zastąpi te tradycyjne?

E-fasiąg w Zakopanem. To będzie przełom? Przewoźnicy z Morsk...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska