Świątek wygrała po raz drugi w Rzymie, nie dając rywalce żadnego gema. Wcześniej w 2021 roku takim samym wynikiem odprawiła Czeszkę Karolinę Pliskową Takim samym osiągnięciem na rzymskich kortach mogła przed Igą pochwalić się tylko jedna tenisista – 18-krotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema, była numer jeden na świecie Amerykanka Chris Evert.
„Rower” Iga zaaplikowała Rumunce Andrei Prisacariu w kwalifikacjach do turnieju finałowego Billie Jean King Cup 2022w Radomiu.
„12% - Iga Świątek wygrała 12% swoich setów rozegranych w meczach głównego turnieju WTA-1000 z wynikiem 6-0: to najwyższy odsetek od wprowadzenia formatu w 2009 roku. Co?!” – wyliczyła OptaAce:
Pawluczenkową zareagowała na tweet o porażce z Igą. Komunikatowi Tennis Podcast towarzyszyla emotka skrzywionej miny:
Anastazja odpisała: „Nie jestem pewna, co oznacza ta emotikon! Ale dobrze, dobrze…”. Po czym usunęła ten post.
Świątek rozbijając Pawluczenkową odniosła 14. zwycięstwo w meczach z rosyjskimi tenisistkami.
Wcześniej Iga pięciokrotnie pokonała Darię Kasatkinę, trzykrotnie wygrała z Weroniką Kudermetową, dwukrotnie była lepsza od Jekateriny Aleksandrowej i Ludmiły Samsonowej, a także zwycięzyła Wierę Zwonariewą. Ostatnią porażkę z Rosjanką Świątek poniosła w 2021 roku, gdy uległa Kasatkinie 6:4, 0:6, 1:6 w meczu drugiej rundy turnieju WTA 500 w Eastbourne na kortach trawiastych.
21-letnia raszynianka skomentowała „bajgla” z Pawluczenkową:
– Kiedy wygrywam w ten sposób te mecze, po prostu staram się być skupiona. W rzeczywistości dość trudno jest się skupić, jeśli naprawdę myślisz o wyniku. Staram się więc przypomnieć sobie, co przyniosło mi ten dobry wynik, co muszę zrobić, żeby nadal dobrze grać. Po prostu chcę być w tym konsekwentna. Moim zdaniem wynik tak naprawdę nie ma znaczenia i w żaden sposób nie wpływa na moje odczucia na korcie. Po prostu staram się pokazać mój najlepszy tenis, bez względu na rezultat
– zacytował Świątek Eurosport.
W trzeciej rundzie turnieju w niedzielę Iga zmierzy się z 68. rakietą świata Ukrainką Lesią Cerenko, która pokonała 32. na liście WTA Amerykankę Bernardę Perę 6:4, 6:4.
