Guadalajara miała być pierwszym po US Open punktem byłej liderki światowego rankingu, w którym powalczy o cenne punkty. W środę nasza tenisistka opublikowała jednak na platformie X wpis, w którym poinformowała, iż nie wystąpi w zbliżających się zawodach.
Gdzie w najbliższym czasie zagra Iga Świątek?
Z oświadczenia wynika, iż przyczyną rezygnacji jest chęć zadbania o zdrowie. Z pewnością jest w tym wiele racji, wszak nasza tenisistka teoretycznie widniała na listach zgłoszeń w różnych turniejach odbywających się w trzech kolejnych tygodniach począwszy od 17 września, ryzyko odniesienia kontuzji przy tak wyczerpującym sezonie wcale nie było więc takie małe. Dodatkową przyczyną mógł być jednak fakt, iż najbliższy wysoko punktowany turniej odbędzie się w Meksyku, a kolejny, w którym Iga miała wystąpić - w Tokio. Aby zrozumieć, w czym tkwi problem, wystarczy podać, że w momencie, gdy w mieście znajdującym się na kontynencie amerykańskim jest godzina 8.00, w stolicy Japonii mamy 23.00.
Kolejnym turniejem, w którym Świątek będzie walczyć o rankingowe punkty, będą więc zawody rangi 500 w Tokio, które odbędą się w dniach 25 września - 1 października. Tuż po zakończeniu tej rywalizacji Polka przeniesie się do Chin, gdzie odbywał się będzie tysięcznik. Zawody w Pekinie są oznaczone jako obowiązkowe, punkty w nich zdobyte zostaną więc dopisane do rankingu kosztem aktualnie najniższej zdobyczy zaliczanej do dorobku (stanie się tak nawet, jeśli chińska zdobycz będzie od niej niższa lub zawodniczka wycofa się z imprezy).
Rezygnacja z występu w Gudalajarze ma jeszcze jedno, dodatkowe znaczenie dla Igi. Otóż była liderka rankingu w ten sposób mocno ograniczyła sobie pole manewru, jeśli chodzi o możliwość powrotu na szczyt klasyfikacji - obecnie w zasadzie jedynym momentem, w którym nasza tenisistka mogłaby wrócić na pierwszą lokatę, jest koniec sezonu (po turnieju WTA Finals) - i to przy sprzyjających okolicznościach.
Magdalena Fręch wystąpi w Guadalajarze
Świątek to nie jedyna wysoko notowana tenisistka, która w ostatnich dniach zrezygnowała z występu w Meksyku. Podobną decyzję podjęły także Amerykanki Coco Gauff i Jessica Pegula. Decyzja Polki spowodowała, że jedyną polską tenisistką, która wystąpi w zmaganiach w Guadalajarze, będzie klasyfikowana w siódmej dziesiątce rankingu Magdalena Fręch.
Teoretycznie w tysięczniku mogłaby wystąpić inna nasza tenisistka - Magda Linette. Zajmująca obecnie 24. miejsce w klasyfikacji zawodniczka wybrała jednak znacznie mniej prestiżowy turniej rangi 250 w chińskim Kantonie, w którym będzie najwyżej rozstawiona.
