W tym sezonie kęczanie potrafili wygrywać w hali lidera, ale tym razem nie było powtórki z historii.
Gdyby nie drugi set, występ kęckiej młodzieży można byłoby uznać za poprawny. Jednak powstanie z kolan i nawiązanie walki w trzeciej odsłonie, należy odebrać jako sukces drużyny z powiatu oświęcimskiego.
TS Volley Rybnik – Kęczanin Kęty 3:0 (25:20, 25:8, 27:25)
Kęczanin: A. Błasiak, Ferek, Żuchowski, Skolimowski, Pochłopień, Gruszka, Waloch (libero) oraz Fenoszyn, Droździk, Gutt (libero).