Jutrzenka Giebułtów - Korona II Kielce 6:1 (2:0)
Bramki: 1:0 B. Kozieł 21 karny, 2:0 Zawadzki 45, 3:0 B. Kozieł 56, 4:0 Zawadzki 61, 5:0 Pietrzyk 77, 6:0 B. Kozieł 82, 6:0 B. Kozieł 82, 6:1 Jakub Górski 90+1.
Jutrzenka: Guguła - Michalec, Kowalski, Kozicki, Litewka - Zieliński (65 Bizoń), Zawadzki (65 Kaczor), Majcherczyk, Pietrzyk (80 Bierówka), Michniak (65 Silczuk) - B. Kozieł.
Korona II: Drej - R. Turek, Kośmicki, Dziubek (60 Majewski), Seweryś - Lisowski, Prętnik - Jakub Górski, Słabosz (76 K. Turek), Konstanty - Piróg (76 Strzeboński).
Sędziował: Jakub Pych (Dębica). Żółte kartki: Michalec (dwie) - R. Turek (dwie); czerwone kartki: Michalec (70) - R. Turek (45).
- Byliśmy bardzo skuteczni, po sześciu strzałach mieliśmy cztery bramki. Atutem było boisko, na Prądniczance łatwiej nam grać „krakowską” piłkę - ocenił trener Jutrzenki Piotr Powroźnik.
Wyróżnił się B. Kozieł, który skompletował hat-tricka - trafił z karnego po faulu na Michniaku, po rożnym i w sytuacji sam na sam. Dwie bramki dołożył Zawadzki, a ważne było zwłaszcza trafienie z wolnego na 2:0 „do szatni”. Przy tej sytuacji czerwoną kartkę w ekipie gości dostał R. Turek.
Przyjezdni również mieli swoje szanse. M.in. w I połowie Piróg trafił w słupek, a Słabosz zmarnował sytuację sam na sam.
Zdobywcy Pucharu Polski w Krakowie. Najwięcej trofeów od 201...
