Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska. Czarni kolejną ofiarą Podhala

Maciej Zubek
Trwa imponująca seria Podhala
Trwa imponująca seria Podhala Maciej Zubek
W 22 kolejce spotkań rozgrywek małopolsko-świętokrzyskiej III ligi serię zwycięstw podtrzymali piłkarze NKP Podhala Nowy Targ, którzy na własnym boisku pokonali 3:0 Czarnych Połaniec. To już piąta z rzędu wygrana nowotarżan, którzy wiosną jeszcze nie stracili punktu.

W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na boisku. Wart odnotowania tak naprawdę był jedynie strzał Tarasa Jaworskiego w poprzeczkę bramki drużyny z Połańca.

Po przerwie to goście pierwsi stworzyli sobie sytuacje bramkowe, ale po uderzeniach kolejno Mateusza Załuckiego (47 min) i Piotra Mazurkiewicza (54 min) udanie interweniował w bramce gospodarzy Waldemar Sotnicki. Nadeszła 67 min. Z rzutu rożnego dośrodkował Jaworski, a Daniel Mikołajczyk, mimo asysty jednego z rywali, celnie uderzył głową z okolic 8 metra i gospodarze objęli prowadzenie. Podhalanie poszli za ciosem i odstępie kilkudziesięciu sekund między 78, a 79 min zdobyli dwa kolejne gole. Najpierw po dograniu na dalszy słupek w pole karne Czarnych przez Mikołajczyka, Rafał Gadzina z najbliższej odległości wpakował piłkę głową do bramki, a następnie Michał Czubin zakończył indywidualną akcję strzałem z 10 metrów w tzw. krótki róg.

- Wydaje mi się, że suchy wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Aż tak źle nie zagraliśmy. Niestety moment dekoncentracji przy stałym fragmencie gry kosztował nas utratę pierwszego gola, po którym nasza gra kompletnie się posypała. Wdarł się chaos, którego konsekwencją były dwa kolejne gole dla Podhala – przyznał trener Czarnych, Tomasz Kiciński.

- Cieszy kolejne zwycięstwo. Łatwo nie było. Czarni okazali się wymagającym przeciwnikiem. W pierwszej połowie niewiele nam wychodziło. To nie było dobre 45 minut w naszym wykonaniu. Dążyliśmy jednak cały czas do zwycięstwa i drugiej połowie wreszcie dało to efekty. Ostatnie mecze kosztowały nas spory ubytek sił, stąd dzisiaj zdecydowaliśmy się na spore roszady w wyjściowym składzie. W podstawowej „11” wybiegło tylko trzech piłkarzy, którzy we wcześniejszych meczach zagrali pełne 360 minut. Plan się powiódł – ocenił trener Podhala, Marek Żołądź.

NKP Podhale Nowy Targ – Czarni Połaniec 3:0 (0:0)
Bramki:
1:0 Mikołajczyk 68, 2:0 Gadzina 78, 3:0 Czubin 79.
Podhale: Sotnicki – Basta, Mikołajczyk, Urbański, Bobak (64 Drobnak) – Komorek, Lizak (60 Jandura), Jaworski, Potoniec (72 Czubin) – Waksmundzki (60 Pająk), Gadzina.
Czarni: Dydo – Załucki, Witek, Zięba, Krępa – Cecot (83 Dyl), Obierak, Mazurkiewicz (74 Ryński), Skiba – Ryguła, Wolan.
Sędziował: Rafał Pąchalski z Krakowa.
Widzów: 300

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska