Tworząc nasz ranking zsumowaliśmy zawartość kont bankowych, akcje, papiery wartościowe, środki zgromadzone na funduszach emerytalnych, deklarowaną wartość nieruchomości i samochodów. Zaoszczędzone przez radnych dolary i euro zamieniliśmy na złotówki na podstawie kursu skupu Narodowego Banku Polskiego. Ponieważ radni najczęściej nie wycenili swoich pojazdów, sprawdziliśmy, jaką cenę mogliby uzyskać, gdyby wystawili je na sprzedaż. Od ogólnego wyniku odjęliśmy kredyty.
W obliczeniach nie uwzględniliśmy dochodów, bo założyliśmy, że radni zdążyli wydać lub zaoszczędzić zarobione pieniądze. Liczby zaokrągliliśmy, ale nie miało to żadnego wpływu na ostateczny kształt rankingu.
Na pierwszym miejscu, z majątkiem wartym 1 mln 257 tys. zł znalazł się radny Artur Czernecki. Ma największy, liczący ponad 284 m kw. dom, choć zarobił w ubiegłym roku... najmniej - 18 073 zł. Co ciekawe, swój dom wycenił o 200 tys. zł wyżej, niż w oświadczeniu za 2010 r. - Remont - wyjaśnił krótko, niezadowolony z najwyższej pozycji w rankingu. - Niektórzy radni mają rozdzielność majątkową. Chyba nie wszyscy wyceniają też swoje majątki dokładnie. Zawsze się śmieję ze stwierdzenia: "kupię dom od radnego za cenę deklarowaną w oświadczeniu majątkowym".
Wiceprzewodniczcy rady Grzegorz Dobosz prawie 263-metrowy dom wycenił na rekordową sumę 900 tys. zł. Ma też jednak największy kredyt do spłaty - prawie 400 tys. - i zero oszczędności.
Taki sam marny wynik w odkładaniu pieniędzy osiągnął wiceprzewodniczący Stefan Chomoncik oraz radni Janusz Kwiatkowski i Antoni Rączkowski. Ostatni ma też najmniejszy dom. Zaledwie 72-metrowy, który wycenił na 120 tys. złotych.
Sądeccy radni najwięcej inwestują w nieruchomości, rzadziej w ziemię. Zakup akcji i papierów wartościowych ryzykują nieliczni. Jeśli odkładają, to złotówki, rzadko dolary i euro. Mistrzem oszczędzania jest Krzysztof Żyłka, który w oświadczeniu zaznaczył wspólnotę majątkową z żoną i podał, że mają na kontach 300 tys. zł. Radny ów jest w pierwszej piątce najbogatszych (730 tys.), po Czerneckim, przewodniczącym Rady Jerzym Wituszyńskim (1,1 mln), Tadeuszu Kulpie (860 tys.) i Mieczysławie Gwiżdżu (812 tys.).
Sądeccy radni nie gustują w drogich samochodach. Najwyższą wartość rynkową ma roczna honda civic (ok. 65 tys. zł), która stoi w garażu wiceprzewodniczącego Jana Opiły. Z kolei radna Elżbieta Chowaniec nie wpisała w swoje oświadczenie żadnego samochodu. Nie zdziwi to sądeczan, którzy spotykają radną w miejskim autobusie.
Większość radnych Nowego Sącza nie ma, poza autami, ruchomości, których wartość przekracza 10 tys. zł. Wyjątkiem jest zegarek Omega Speed Master Moonwatch Limited Edition Grzegorza Mądrego i broń myśliwska byłego prezydenta Józefa Antoniego Wiktora. Pierwszy radny wycenił swój czasomierz na 15 tys. zł, drugi na naszą prośbę oszacował ekwipunek na polowania na 25 tys.
Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]
Konkurs "Buty w obiektywie!" Zobacz zgłoszone zdjęcia i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
