Początkowy poślizg to konsekwencja wycofania się z rozgrywek Michałowianki - olkuszanie mieli się z nią zmierzyć na początku rundy rewanżowej. Bogatsi o trzy walkowerowe punkty, wystartują więc meczem z Jutrzenką w Giebułtowie.
- Co u nas? Trenujmy, gramy sparingi, sprawdzamy zawodników - raportuje Myszor. - Jakoś tak zwróciliśmy się w kierunku Śląska, bo tam gramy mecze - w Chorzowie, Czeladzi, Zawierciu, Bytomiu, Katowicach - i stamtąd pojawili się u nas piłkarze.
W ostatnim sparingu olkuszanie pokonali GKS II Katowice 6:3. Zaplanowana na środę gra z rezerwami Górnika Zabrze nie doszła do skutku z powodu mrozu. - W sobotę pojedziemy do Strzemieszyc na sparing z Zagórzanką, a za tydzień zagramy w Myszkowie z tamtejszym zespołem - informuje kierownik KS Olkusz.
Drużyna trenera Romana Madeja przygotowuje się do rundy w atmosferze dość komfortowej. 16 punktów (i 9. lokata) oznacza, że nad strefą spadkową ma 6 "oczek" przewagi.
- Mówiąc szczerze, w klubie się w miarę poukładało. Uważam, że wiosną powinniśmy być w środku tabeli. Kadra jest zgrana, stabilna, a będziemy mieli też pewne wzmocnienia. Tak, właśnie wzmocnienia, a nie tylko uzupełnienia składu - ocenia Ryszard Myszor.
Dodaje, że na razie dokonany został jeden transfer: - Pozyskaliśmy z Szombierek Bytom bramkarza Jakuba Wiśniewskiego. Młody chłopak, rocznik 1997.
Jego równieśnikiem jest środkowy pomocnik Szymon Barczyk. - Grał w Sarmacji Będzin, mocnej drużynie z IV ligi śląskiej, ale jest rodem z Klucz, a więc z naszej okolicy - mówi kierownik o piłkarzu, który jako junior był też w Gwarku Zabrze i GKS-ie Katowice.
Dużo bardziej doświadczony jest napastnik Wojciech Szymański. Ma 32 lata, jego dotychczasowy klub to Unia Dąbrowa Górnicza.
- Oprócz tego trenują u nas jeszcze 20-latek ze Stadionu Śląskiego i chłopak z Krakowa - mówi Myszor, dodając: - Z dotychczasowej kadry nikt nie odszedł, cała załoga została. Nie mieliśmy jesienią zbyt obfitej kadry.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU