Zobaczcie zdjęcia z meczu Orła Ryczów z Unią Oświęcim:
Ryczowianie przystąpili do meczu zmęczeni pucharową potyczką z trzecioligowym Podhalem Nowy Targ oraz osłabieni brakiem filara defensywy Arkadiusza Garzeła, a także ofensywnego Marka Mizi.
Gospodarze zaczęli ostrożnie, więc już w pierwszej akcji meczu Michał Szewczyk główkował nad poprzeczkę, wykorzystują podanie od Jakuba Antkiewicza.
Ryczowianie zaczęli się jednak rozkręcać. Po strzale Tomasza Ciećki, Jakub Kucz sparował piłkę poza boisko. Chwilę później, po prostopadłym podaniu Jakuba Kuliga, Patryk Kura wygrał pojedynek z oświęcimskim bramkarzem.
W odpowiedzi, po rzucie rożnym, Arkadiusz Czapla, główkował w poprzeczkę (25 min).
Tuż przed przerwą, po prostopadłym podaniu od Dominika Pacygi, Michał Szewczyk ograł Jakuba Dyrgę, trafiając do pustej bramki.
Po zmianie stron gospodarze, którzy wpuścili na boisko Marka Mizię, zaczęli grać nieco odważniej. Kilku dobrze zapowiadającym się akcjom zabrakło wykończenia.
- Nasz zryw trwał dziesięć minut. Mieliśmy świadomość, że po dwóch dniach od pucharowego meczu z dogrywką, każda upływająca minutą będzie odbierać nam siły – zwrócił uwagę Wojciech Wojcieszyński, trener ryczowian.
Słowa miejscowego szkoleniowca znalazły potwierdzenie na boisku. Po błędzie Bartłomieja Gierka, „piąty bieg” włączył Jakub Antkiewicz. Rywal powalił na na ziemię tuż przed polem karnym, a pomocni oświęcimian upadł tak nieszczęśliwie, że uszkodził sobie obojczyk. Przy pomocy kolegów opuścił boisko, a po meczu został odwieziony do szpitala.
W końcówce Karol Dziedzic prostopadłym podaniem obsłużył Igora Lewandowskiego, który – mając przed sobą tylko bramkarza – mógł zrobić wszystko, ale przestrzelił (84 min).
- To są sytuacje z gatunku meczowych, które trzeba wykorzystać, bo przecież potrzebujemy zwycięstw – zwrócił uwagę Marek Kołodziej, trener oświęcimian. - Punkt na wyjeździe trzeba jednak umieć szanować.
- Znacznie lepsza w naszym wykonaniu była pierwsza połowa. Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn – stwierdził Wojciech Wojcieszyński, trener Orła.
Orzeł Ryczów - Unia Oświęcim 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Kura 22, 1:1 M. Szewczyk 45.
Orzeł: Dyrga – Pyciak, Para, Gierek (79 Gołdowski) Zając – Smagło, Urbański (46 Porębski), Kulig (55 Kiełbus), Kura – Lampart (46 Mizia), Ciećko (78 Wąchała).
Unia: Kucz – Ryszka, K. Szewczyk, Pacyga, Babiuch – Antkiewicz (75 Steń), Dziedzic, Szcząber, Snadny (55 Lewandowski) – Czapla, M. Szewczyk (79 Wilczak).
Sędziował: Rafał Arendarczyk (Nowy Targ). Żółte kartki: Gierek, Smagło, Zając – Czapla. Widzów: 80.
Inne mecze 28. kolejki:
Wiślanie Jaśkowice – Słomniczanka 3:2 (3:0); bramki: Seweryn 17, Żaba 24, Głaz 27 - Kasza 47, Kozieł 80 karny.
Tempo Białka – Clepardia Kraków 1:0 (0:0); bramka: Basiura 78.
Sokół Kocmyrzów – Garbarnia II Kraków 6:1
Wiślanka Grabie – Wieczysta Kraków 0:7 (0:2); bramki: Hebel 2, Majewski 17, Moulin 57, Jankowski 66, 90, Majewski 82, Guzik 87.
LKS Jawiszowice – Dalin Myślenice 2:4 (1:1); bramki: Pitry 26, M. Płonka 85 - B. Ostafin 45, 89. M. Reczulski 57, J. Górecki 65 karny.
Pcimianka Pcim – Beskid Andrychów 2:1 (0:1); bramki: Luberda 50, Zeszczuk 56 - Drabik 30
Jutrzenka Giebułtów – MKS Trzebinia 1:0 (0:0); bramka; Pietrzyk 84.
TS Węgrzce – KS Chełmek 0:3 (wo., Węgrzce wycofały się z rozgrywek).
Bądź na bieżąco i obserwuj
- W pałacu w Bulowicach znów kręcą film. Tym razem ma to być rodzaj polskiego westernu
- Powiat oświęcimski. Ofert pracy nie brakuje. 7 tysięcy złotych dla melioranta
- Ostatnie prace w nowej siedzibie Komisariatu Policji w Zatorze. Wkrótce otwarcie
- Jarmark Kasztelański w Oświęcimiu. Był dwór i turnieje rycerskie. Zobaczcie zdjęcia
- 135 km po górach dla chorego Adasia. Szedł dniem i nocą bez odpoczynku
