Wiślanie Jaśkowice – Radziszowianka 5:0 (4:0)
Bramki: 1:0 Adisa 8, 2:0 Adisa 22, 3:0 Dynarek 29 karny, 4:0 Adisa 31, 5:0 Adisa 53.
Wiślanie: Ropek – Jaklik, Lewiński, Gałka – Czarnecki, Głaz (62 Sołtys), Dynarek, Żaba (68 Balcer), Tetych – Seweryn, Adisa (71 Cholewa).
Radziszowianka: Pernal – Otfinowski, Kowalczyk, Matyja, Czekaj – Pietrzyk (46 N. Bierówka), Danaj (84 Paciorek), Zięcik, Szczurek (76 Romek), Ślaski (86 Boiko) – Wcisło (71 Kowalówka).
Sędziował: Artur Smoleń (Kamionka Wielka). Żółta kartka: Kowalczyk. Widzów: 250.
W kwietniu Wiślanie pokonali rozpędzoną wówczas Wieczystą, Radziszowianka była jeszcze wtedy w klasie okręgowej. Dziś w Skawinie na samym początku atakami próbowała zamaskować tę różnicę, ale jej zapędy gospodarze szybko ostudzili. W 8 min zbudowali fajną akcję, którą znakomicie wykończył Adisa – zwodem i strzałem przy słupku z 18 metrów.
Nigeryjczyk zrobił w piątek show, dokładając potem jeszcze trzy gole. W 22 min po podaniu Żaby minął bramkarza i dopełnił formalności. Następnie był rzut karny – tym razem główne role odegrali Seweryn (sfaulowany przez Kowalczyka) i Dynarek (wykonawca „jedenastki”). Za moment obaj rozmontowali obronę Radziszowianki szybkimi podaniami w polu karnym – po zagraniu Seweryna Adisa podniósł na 4:0.
Gospodarze po przerwie zadali jeszcze piąty cios (tym razem Nigeryjczkowi podał piłkę Tetych), nie czuli potrzeby zniszczenia przeciwnika. W 72 min okazję na honorowego gola dla Radziszowianki miał N. Bierówka, ale przegrał pojedynek z Ropkiem.
Dalin Myślenice – Beskid Andrychów 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Kałat 4 karny, 2:0 Chochlinski 38, 2:1 Ceglarz 49 karny, 2:2 Ceglarz 60, 3:2 Chochlinski 84.
Dalin: Wyroba – Tokarz, Przetocki, Jędrzejowski, Ładyga – Reczulski, Chochlinski, Malisz (20 T. Ostafin, 70 Stelmach), Kałat (85 Górecki), Cienkosz (70 Gunia) – Biel.
Beskid: Zaremba – Nagi, Kapera, Tatarczyk, Kaczmarczyk – Matysek, Kasiński, Karcz, Wróblewski (76 Mizera), Budka (86 Janusiewicz) – Ceglarz.
Sędziował: Przemysław Przybyłowicz (Gorlice). Żółte kartki: Jędrzejowski - Kasiński, Nagi. Czerwona kartka: Kałat (po zejściu z boiska, krytyka orzeczeń sędziego). Widzów: 150.
Nagi sfaulował w polu karnym Chochlinskiego, „jedenastkę” wykorzystał Kałat – i już od 4 minuty Dalin prowadził. Pod dyktando gospodarzy toczyła się I połowa, podwyższyli wynik, ale po przerwie nastąpił zwrot akcji. Po faulu na Karczu z karnego gola zdobył Ceglarz, Beskid zdecydowanie się rozhulał i szybko wyrównał, po kolejnym trafieniu Ceglarza. Goście ruszyli po zwycięstwo, mieli okazje na kolejne bramki (Matysek trafił w słupek, Ceglarz w sytuacji sam na sam spudłował). Dalin odżył w ostatnim kwadransie i w 84 min wyprowadził kontrę, którą udanie sfinalizował MVP meczu – Daniel Chochlinski.
IV liga - 17. kolejka. Inne mecze rozegrane 11 listopada
Okocimski Brzesko - Barciczanka 2:5
Wolania Wola Rzędzińska - Poprad Muszyna 1:1
Sobota 12 listopada
Unia Oświęcim - Wierchy Rabka (11)
Bruk-Bet Termalica II Nieciecza - Lubań Maniowy (11)
Kalwarianka - Glinik Gorlice (11)
LKS Jawiszowice - Słomniczanka (13)
Limanovia - Orzeł Ryczów (14)
