Wywiad prezydenta Majchrowskiego może wywołać spore zamieszanie na krakowskiej scenie politycznej. Tyle tylko, że padające w nim deklaracje nie są jednoznaczne.
Prof. Jacek Majchrowski był pytany, czy gdyby PO i Nowoczesna, czyli zjednoczona opozycja, wystawiły własnego kandydata na prezydenta Krakowa, to mogłoby go to skłonić do ponownego rozważenia startu w wyborach. Prof. Majchrowski odpowiedział krótko: mogłoby.
Dziennikarz dopytywał: Czyli to jest tak, że jeśli opozycja wystawiłaby kogoś przeciwko Jackowi Majchrowskiemu... Prezydent też krótko skwitował: To się zastanowię.
Prof. Majchrowski mówił też, że zależy mu na poparciu PO i Nowoczesnej, ale nie krył, że jest problem z porozumieniem dotyczącym tego poparcia. - Część chce wspólnych list i chce iść ze mną, część mówi, że to obalenie tożsamości partii, część robi jakieś inne kombinacje – mówił Majchrowski w Radiu Zet.
Jak już informowaliśmy, prezydent Jacek Majchrowski rozmawia z politykami PO na temat wystawienia wspólnych list z kandydatami do Rady Miasta. Prof. Majchrowski stawia warunek, by w nazwie komitetu było jego imię i nazwisko, PO chce by w tej nazwie była mowa również o koalicji obywatelskiej. Problemem dla PO jest to, że taka lista nie mogłaby mieć w nazwie koalicji PO i Nowoczesnej, która ma być szyldem ogólnopolskim.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program. Obraz mówi podobno więcej niż tysiąc słów
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto