- Szybko strzelone bramki? Tak mieliśmy zagrać, bardzo agresywnie przez pierwsze dziesięć-piętnaście minut, choć przecież nikt nie spodziewał się, że już w trzeciej minucie będziemy prowadzić 2:0. Ułożyło się to wszystko dla nas wyśmienicie, Lech się pogubił – oceniał Zieliński.
Autor: Przemysław Franczak
Pięć lat temu on sam był w Poznaniu w podobnej sytuacji, co teraz Maciej Skorża. Zdobył tytuł, ale kilka miesięcy później został zwolniony, o co zresztą miał duży żal do działaczy Lecha. Na konferencji prasowej padło pytanie, czy ma osobistą satysfakcję po tym zwycięstwie.
- Zawsze jest satysfakcja, gdy się wygrywa z mistrzem Polski. Ale w tym kontekście, o którym myślicie, satysfakcji nie mam. Mogę tylko współczuć Maćkowi i piłkarzom Lecha, bo wiem jak się teraz czują. A moja historia z Lechem? Czas zabliźnił rany