Robert Lewandowski wykorzystał pierwszą okazję w meczu, a później nie był już tak aktywny, choć zwracał na siebie uwagę obrońców rywali. Taki jest przekaz podsumowań niemieckich mediów, które oceniły grę kapitana reprezentacji Polski w starciu z FC Koeln. Bayern Monachium wygrał na wyjeździe 4:1, a 31-letni napastnik był jednym z trzech-czterech najlepszych graczy mistrza Niemiec.
Jeden strzelony gol nie wystarczył, by odrobić stratę do Ciro Immobile w klasyfikacji Złotego Buta. Lewandowski w tym sezonie Bundesligi zdobył 23 bramki. Lepszy od niego jest tylko napastnik Lazio Rzym, który ma ich na koncie 26. Ostatniego gola strzelił w niedzielę przeciwko Interowi Mediolan (2:1).
W Niemczech pozytywnie został oceniony także Krzysztof Piątek. Niewykluczone, że głównie dlatego, bo Hertha Berlin wygrała (2:1 z Paderborn). Jednak w komentarzach nie brakuje zdań, że klub czeka na pierwszego ligowego gola Polaka (na razie strzelił w Pucharze Niemiec). Nadzieja rychłej skuteczności opierana jest na tym, że po odejściu Juergena Klinsmanna ze stanowiska trenera zespół zaprezentował się lepiej, dobre wrażenie robił zwłaszcza duet kupionych w styczniu napastników - Piątka i Matheusa Cunhii.
Natomiast we Włoszech najlepiej spisali się bramkarze. Bartłomiej Drągowski „zrehabilitował się za błąd z poprzedniej kolejki”, „dokonał cudu przy strzale rywala” i - co najważniejsze - „coraz więcej znaczy dla Fiorentiny”. To tylko część pochwał w kierunku 22-letniego wychowanka Jagiellonii Białystok po zwycięstwie nad Sampdorią (5:1). Za to przeciętnie zostali ocenieni Polacy wśród przegranych - Bartosz Bereszyński i Karol Linetty. Rozegrali cały mecz, błędu zakończonego straconym golem nie popełnili, ale nie dali też nic dobrego w ofensywie.
Pozytywnie w bramce spisali się też Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski. O ile dobre oceny pierwszego nie dziwią, bo Juventus wygrał 2:0 z Brescią, o tyle warto zauważyć, że Włosi docenili sporo interwencji drugiego, mimo że jego Bologna przegrała z Genoą 0:3.
Czwarty ligowy mecz w tym roku rozegrał Sebastian Walukiewicz. Obrońca Cagliari jest wspomnianym wyjątkiem. W meczu z Napoli nie upilnował Driesa Mertensa i ten strzelił zwycięskiego gola. Szansę miał też Piotr Zieliński, ale kopnął piłkę wysoko nad poprzeczką. Arkadiusz Milik nie grał z powodu kontuzji.
Pierwszego gola dla New England Revolution strzelił Adam Buksa. Były napastnik Pogoni Szczecin zagrał w sparingu z Minnesota United i doprowadził do remisu 1:1. Spotkanie zakończyło się 2:2.
ZOBACZ TEŻ:
- Najlepiej zarabiający trenerzy na świecie [TOP 10]
- TOP 10 Polaków, na których łącznie wydano najwięcej
- Ile zarabia Robert Lewandowski? Jest w TOP 10!
- Neymar ma nową dziewczynę? To piękna modelka [ZDJĘCIA]
- Hat-tricki w LM 2019/20. Ilicić dziesiątym strzelcem!
- Marco Reus wraca do formy u boku pięknej Scarlett Gartmann
