- Wyjazd był perfekcyjnie zaplanowany – mówi jeden z uczestników kursu, krakowski trener Piotr Skwarek. - Zaznajomiliśmy się z treningami, jakie w Ajaxie mają grupy młodzieżowe. Widzieliśmy zajęcia różnych roczników, od 13-latków, do 19-latków. Co robiło szczególnie wrażenie to to, że do każdej grupy było oddelegowanych 5-7 trenerów. W porównaniu do nas, to inny świat… Same treningi nie zaskoczyły mnie, nie było w nich czegoś, o czym bym nie słyszał. Może tylko niektóre pojedyncze ćwiczenia był mi mniej znane. Fantastyczna jest natomiast infrastruktura Ajaxu. Młodzież ma do dyspozycji 10 boisk o naturalnej i hybrydowej nawierzchni, czyli takiej mieszanej, trochę sztucznej, a trochę naturalnej. Niestety, nie mogliśmy zobaczyć treningu pierwszego zespołu. Akurat przygotowywał się do meczu z Den Haag, ale zajęcia były zamknięte.
Co zrobiło największe wrażenie na gościach z Polski?
- Ta liczba trenerów – podkreśla Skwarek. - Do każdej grupy jest jeden główny i pomocnicy, tacy z licencją UEFA C, jak ja, którzy się zmieniają. Są normalnie zatrudnieni na etatach przez Ajax i mogą się oddawać tylko swojej pracy, będąc zabezpieczeni finansowo. Sam trening motoryczny jest podobny, do tego, jaki mamy u nas, ale dzieciaki są bardziej rozwinięte. Co ważne, już od małego pracują nad schematami według których grają wszystkie drużyny Ajaxu, począwszy od dzieci, a na seniorach skończywszy. Jest jeden model. Robi wrażenie zaangażowanie szkoleniowców.
Oprócz obserwacji zajęć była okazja do poznania słynnych, byłych piłkarzy Ajaxu, wręcz legend tego klubu jak Edwina Van der Sara, Dannego Blinda czy John Heitinga.
- Ten ostatni typowany jest na przyszłego trenera Ajaxu – podkreśla Skwarek. - Mogłem zobaczyć, jak w kwestii szkolenia młodzieży funkcjonuje wielki klub, a to jest cenne. Dzieci są dowożone z pobliskich miejscowości, a gdy pochodzą z dalszych ośrodków i rokują na przyszłość to mają zakwaterowanie u zaprzyjaźnionych rodzin. Na obiekcie treningowym jest szkoła, treningi odbywają się pięć razy w tygodniu, a w środy i w weekendy rozgrywa się mecze. Wszystko jest podporządkowane grze w piłkę, a taka filozofia najbardziej mi odpowiada. Chciałbym te wzorce powielać u nas w kraju.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Gorąco w Cracovii: "Kibice znajdą innego sponsora?"
Ramirez: Wisła to dziedzictwo Krakowa, martwię się o nią
SPORTOWIEC MAŁOPOLSKI 2018 | Czekamy na zgłoszenia
Seksowne show polskich cheerleaderek ZDJĘCIA
Kolejne „złote dziecko” piłkarskiej Cracovii
Wielki konflikt w Garbarni Kraków. O co chodzi?