https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie miejsca w sejmowych ławach zajęli posłowie wybrani z okręgu wyborczego nr 14

Żaden z posłów wybranych w okręgu wyborczym nr 14 nie zasiada tuż przed mównicą. Najbliżej, w czwartym rzędzie, posadzono Barbarę Bartuś (PiS) i Andrzeja Czerwińskiego (PO)
Żaden z posłów wybranych w okręgu wyborczym nr 14 nie zasiada tuż przed mównicą. Najbliżej, w czwartym rzędzie, posadzono Barbarę Bartuś (PiS) i Andrzeja Czerwińskiego (PO) Grafika Bogdan Nowak
To, gdzie kto siedzi w Sejmie, jest wskaźnikiem pozycji politycznej, choć posłowie temu przeczą. Sprawdziliśmy jakie miejsca w sejmowych ławach zajęli posłowie wybrani z okręgu wyborczego nr 14.

O tym, które miejsce w sejmowej ławie przypadnie posłowi decydują władze klubów parlamentarnych. To według ich wskazań Kancelaria Sejmu przykręca mosiężne tabliczki z nazwiskami. Są fotele bardziej prestiżowe, są i takie, które kwalifikują posła jako jedynie „maszynkę do głosowania”.

Jest kilka określeń na miejsca w parlamencie. W „Tramwaju” zasiadają członkowie rządu. W „Zatoce”, czyli trzech pierwszych rzędach - liderzy partyjni i klubowi, którzy najczęściej przemawiają. „Aleja” z kolei, to siedziska wzdłuż ścieżek prowadzących do wyjścia lub mównicy. Przyjrzeliśmy się, gdzie ulokowano naszych przedstawicieli w Wysokiej Izbie i co to dla nich oznacza w politycznej karierze.

Miejsce się nie liczy?
Józef Leśniak z Prawa i Sprawiedliwości jest sejmowym nowicjuszem. Został więc posadzony w przedostatnim rzędzie.
- Nie myślałem o hierarchii miejsc. Wydaje mi się, że jak na kogoś, kto pracował będzie pierwszą kadencję, to dalekie miejsce jest odpowiednie - mówi Leśniak. - Bliżej siedzą moi koledzy, którzy mandat poselski sprawują po raz kolejny. To raczej logiczne.

Poseł PiS dodaje, że nie czuje się jak „maszynka do głosowania”. Jest przekonany, że z ostatniego rzędu można równie aktywnie i efektywnie pracować, jak siedząc w pierwszym. Podobnie uważa Arkadiusz Mularczyk, który do Sejmu dostał się już po raz czwarty, również z listy PiS. - W poprzedniej kadencji, jako współtwórca klubu parlamentarnego Solidarnej Polski zasiadałem w pierwszym rzędzie - przypomina Mularczyk.

Teraz siedzi w środku, ale za to z brzegu przy alejce. Nie musi się przeciskać, żeby dojść do mównicy. Na pewno jest w wygodnym położeniu. Obok niego posadzono polityczną nowicjuszkę, posłankę Urszulę Rusecką z Tarnowa. Poseł zaznacza, że w każdej sytuacji służy jej radą i pomocą. - Ważne jest to, co poseł sobą reprezentuje - przekonuje Mularczyk. - Miejsce to sprawa drugorzędna.

Odległe miejsce zajmuje również Jan Duda (PiS), sądeczanin także pierwszą kadencję zasiadający w Sejmie. Bliżej środka posadzono pozostałych posłów PiS-u: Annę Paluch, Piotra Naimskiego i Edwarda Siarkę. Poseł Wiesław Janczyk, który mandat poselski sprawuje po raz trzeci ma fotel przy alejce.

Być bliżej kierownictwa
Posłanka Barbara Bartuś (PiS) nie ukrywa, że czuje nobilitację, jaką daje jej zajmowane na sali sejmowej miejsce.
- Drugą kadencję siedzę w czwartym rzędzie, a wiąże się to z tym, że jestem w kierownictwie klubu - podkreśla Bartuś. - Jestem też wiceprzewodniczącą Komisji Ustawodawczej, obok mnie siedzą koledzy z tej komisji. Ostatnio jesteśmy często pokazywani w mediach. Nawet dostaję SMS-y od znajomych, którzy piszą, że mnie właśnie widzieli - dodaje.

Bliższe miejsce niż w poprzedniej kadencji przypadło Andrzejowi Czerwińskiemu z Platformy Obywatelskiej. On także zasiada w czwartym rzędzie, tuż przed partyjnymi liderami, takimi jak Andrzej Halicki, czy Tomasz Siemoniak. Bliższe miejsce może się wiązać z tym, że lider PO na Sądecczyźnie pod koniec kadencji był ministrem skarbu, jak również dlatego, że Platforma wprowadziła do Sejmu mniej swoich przedstawicieli.

Sporą niespodzianką jest natomiast umiejscowienie Elżbiety Borowskiej. To polityczna nowicjuszka, która mandat otrzymała startując z Ruchu Kukiza. 27-latka z Kobylanki zasiada w czwartym rzędzie, czyli też zaraz za najważniejszymi osobami w klubie. Dalsze miejsce, bo w szóstym rzędzie dostało się bardziej znanemu posłowi z Ruchu Kukiza, czyli Liroyowi.

Współpraca Łukasz Winczura

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
putin
Jarek siedzi na Dudzie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska