https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie stawki za śmieci w Krakowie? Radni mają nowy pomysł

Piotr Rąpalski
W całej awanturze o opłaty za śmieci pewne jest na razie tylko to, że segregujący płacą mniej
W całej awanturze o opłaty za śmieci pewne jest na razie tylko to, że segregujący płacą mniej Piotr Krzyżanowski
Temat opłat za wywóz odpadów robi się coraz bardziej gorący. Radni nie zgodzili się ze stawkami proponowanymi przez urzędników i podali własną propozycję. Ile zatem zapłacimy za wywóz śmieci?

Radni nie zgodzą się na nowe stawki za wywóz śmieci, które zaproponowali urzędnicy. Ci dla 80 proc. mieszkańców chcą naliczać opłatę od kubłów, tam gdzie prowadzi się działalność gospodarczą. Pozostali płaciliby już od metrażu swoich domów.
To niesprawiedliwe rozwiązanie. Gdyby weszło w życie, to przykładowo około 60-70 zł za wywóz śmieci płaciłaby miesięcznie 4-osobowa rodzina w bloku spółdzielni, jak i samotna staruszka z domem o powierzchni 250 mkw.

Dlatego też radni PO wymyślili nowatorski sposób naliczania opłaty dla pozostałych 20 proc. krakowian: od gospodarstwa domowego, ale z naliczaniem od osoby.

- Zasada będzie taka. Im więcej osób w domu, tym opłata za każdą z nich maleje - mówi radny PO Wojciech Wojtowicz. Teoretyczny przykład: jeśli jedna osoba płaciłaby 25 zł, to dwie już 45 zł. Trójka 60 zł itd. Jak mówi Grzegorz Stawowy, radny PO, podjęto współpracę z MPO, które ma teraz obliczyć nowe stawki według tej metody.

- Mniejsze rodziny zapłacą mniej niż dziś, większe tyle samo lub niewiele więcej - zapewnia radny Stawowy. Zaznacza, że ten sposób opłat będzie dotyczył przede wszystkim domków jednorodzinnych, bo to głównie z produkowanych w nich śmieci tworzą się dzikie wysypiska. Dlatego, że właściciele nieruchomości nie opłacają odpowiedniej liczby kubłów.

- Chcemy, by po zmianach gmina dostarczyła do domów dwa razy większe pojemniki za tę stałą stawkę. Wtedy ludzie nie będą mieli potrzeby podrzucać śmieci do lasu - uważa Stawowy. Tam gdzie opłata naliczona zostanie od kubła, również podwyżka nie dotknie wszystkich. Od osoby w spółdzielni za wywóz odpadów płaci się dziś od 8 do 21 zł. Średnia stawka po zmianach wyniesie 16 zł.

Pojawia się zatem szansa w miarę sprawiedliwego nałożenie opłat na krakusów, choć wiadomo, że żadna podwyżka nie cieszy. Miasto musi jednak według wyliczeń zarobić rocznie 178 mln zł, by poradzić sobie z rosnącą masą odpadów i zwiększyć recykling, czego wymaga Unia.

Równocześnie zaczynają się przepychanki radnych z urzędnikami w innej sprawie. Nowe zasady wywozu śmieci mają wejść w życie od 1 lipca. Wcześniej gmina musi podzielić miasto na sektory i w każdym zorganizować przetarg na firmę do wywozu odpadów. I tu kolejny zgrzyt. Radni dowiedzieli się, że urzędnicy są za jednym sektorem, który obejmie całe miasto.
- To po prostu grozi monopolem - ostrzega Stawowy. Twierdzi, że taki system niesie ze sobą kilka niebezpieczeństw. Po pierwsze, rynek może opanować spółka-córka MPO, powołana dlatego że samo MPO, zarządca systemu zbierania odpadów, nie może startować w przetargach.

Z drugiej jednak strony mniejsze firmy zagrożone monopolem MPO mogą stworzyć konsorcjum z potężnymi światowymi gigantami wywozu śmieci, jak np. koncern SITA, który działa już w Polsce.

- Jak taki koncern wygra, to przejmie cały Kraków. Wtedy MPO pozostanie sprzedać śmieciarki za złotówkę i zwolnić pracowników- zauważa Wojtowicz.

- Dlatego chcemy czterech sektorów według starych dzielnic Krakowa - zaznacza Stawowy. Dodaje, że firmy w tych sektorach będą mogły się zastępować.
- Jeśli jedna upadnie lub zrezygnuje, pozostałe na jakiś czas szybko ją zastąpią. Taka sytuacja w jednym sektorze oznacza, że utoniemy w śmieciach - mówią radni. Zapytaliśmy MPO o liczbę planowanych sektorów.

- Miasto może być podzielone na sektory. Nie ma jeszcze takiej decyzji - odpowiada wymijająco Krystyna Paluchowska, rzecznik prasowy MPO. Może, ale nie musi. O tym, według prawa, może zdecydować sam prezydent bez zgody radnych. Stawki za wywóz śmieci muszą zostać jednak przez nich przegłosowane.

Ile od kubła?
Za nieruchomości, gdzie choć w jednym lokalu działa firma, np. zarząd spółdzielni, warsztat w domu jednorodzinnym czy sklep w domu wspólnoty zapłacimy od kubła. Więcej, jeśli śmieci nie segregujemy.
120 l - 12,29 zł/17,82 zł
180 l - 16,81 zł/24,37 zł
240 l - 20,97 zł/30,40 zł
660 l - 49,72 zł/72,09 zł
770 l - 57,37 zł/83,18 zł
800 l - 59,20 zł/85,84 zł
2500 l - 244 zł/354 zł
10 tys. l - 976 zł/1416 zł
20 tys. l - 1953 zł/2832 zł

Ratujmy krakowskie mumie [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mieszko
Jestem za segregacją śmieci. Oczywiście opłaty za takie posegregowane śmieci nie moga byc duże, powinien zostać wprowadzony taki tax jak na zachodzie, jednakowy dla wszystkich, niewysoki np. 1/100 najniższej pensji dla każdej posesji a nie jakieś zdzierstwo. Skąd brać na to pieniądze? Przecież nie żyjemy w czasach feudalizmu, gdzie każdy chłop płacil panu dziesięcinę - tym bardziej że jest to nasza wlasność a nie krakowskich władz.
w
wlodiw
Wszystkie odpadki kuchenne i organiczne mielone są młynkiem w zlewie. Po tak prostym zabiegu to co zostaje ,to praktycznie czyste surowce nadające się do posegregowania i bez charakterystycznego zapachu. Śmieci jest mniej do wyrzucenia, więc i opłaty niższe. POLECAM
P
POLAK
Dokładnie TAK! Ile wytworzyłem śmieci za tyle płacę ! A nie jakieś kombinacje. Przecież za wodę płacimy tyle ile licznik wybije, za gaz i prąd też. Więc jeżeli mam 1 kubeł 180litrów na śmieci to tyle płacę. Jak widzę że za mały to zmieniam na większy cała filozofia!!!!!!!!!! No ale wtedy nikt na tym nie zarobi.
m
mo
A dlaczego mieszkancy krakowa maja placic za urzedasow dajcie takie zarobki jak zarabiaja za granica to bedzie za co oplat robic a nie marne grsze!! WY URZEDASY JESTESCIE CWANI BO ZARABIACIE MILIARDY
O
Oaxs
Po co k.... radni kombinują . Było dobrze czyli każda wspólnota płaciła za tyle śmieci ile wywożono .Tak samo jak płąci się za tyle wody i le pobrano i tyle ścieków ile wylano oraz tyle ciepła ile dostarczono do kaloryferów . Dlaczego k....... znów jacyś nieudacznicy coś usiłują wprowadzić i po co .Opłaty przecież nie powinny się w ogóle zmieniać skoro do tej pory koszt ich odbioru i utylizacji był taki to i po zminie przepisów na durne nie powinien się zmieniać . Tak siękończy kombinowanie parlamentarzystów z przekazywaniem co się da do samorządów. teraz samorządy główkują jak sprostać pomysłom parlamentarzystów .Przy okazji jest możliwość aby miejska spółka monopolistyczna mogła zarobić a zyski w formie dywidendy przekazała udziałowcowi czyli gminie .Szlag już ludzi trafia od tych podwyżek .Pensje coraz niższe a opłaty gminne coraz wyższe . To się skończy rewolucją z taczkami jak nic .Oby wymiotło tą całą zgraję milionów już chyba urzędasów.A by ich ......
O
Oaxs
Po co k.... radni kombinują . Było dobrze czyli każda wspólnota płaciła za tyle śmieci ile wywożono .Tak samo jak płąci się za tyle wody i le pobrano i tyle ścieków ile wylano oraz tyle ciepła ile dostarczono do kaloryferów . Dlaczego k....... znów jacyś nieudacznicy coś usiłują wprowadzić i po co .Opłaty przecież nie powinny się w ogóle zmieniać skoro do tej pory koszt ich odbioru i utylizacji był taki to i po zminie przepisów na durne nie powinien się zmieniać . Tak siękończy kombinowanie parlamentarzystów z przekazywaniem co się da do samorządów. teraz samorządy główkują jak sprostać pomysłom parlamentarzystów .Przy okazji jest możliwość aby miejska spółka monopolistyczna mogła zarobić a zyski w formie dywidendy przekazała udziałowcowi czyli gminie .Szlag już ludzi trafia od tych podwyżek .Pensje coraz niższe a opłaty gminne coraz wyższe . To się skończy rewolucją z taczkami jak nic .Oby wymiotło tą całą zgraję milionów już chyba urzędasów.A by ich ......
M
Mec od wody
Przydomowy ogród np. 7arów wymaga podlewania od kwietnia do września .Czy to kwiaty, czy marchewka lub cebula, czy trawnik-od tej wody też trzeba płacić śmieciowy podatek?
O
ONYX
Ja segreguję i zawożę śmieci sam na Barycz. Nieposegregowane odpady, które w domu jednorodzinnym, przy dwóch osobach produkuje max. w ilości 30 kg - tj. ok. 200 l na miesiąc odwożę "przy okazji i po drodze" i płacę za to w porywach do maksymalnie 8 pln, choć zwykle 4-6 pln, na co oczywiście mam fakturę. Resztę posegregowaną - szkło/plastik/metal pakuje do dzwonów. Teraz widzę, że będę zmuszony opłacić kolejny wysoki characz i bawić się w wystawianie śmieci i pilnowanie dnia i tygodnia wywozu. Czy naprawdę nie można tego będzie robić na własną rękę ? Muszę być zmuszony do tej usługi ?
G
Gość
Tylko śmieci liczone w zalaznosci od zużytej wody dadzą miarodajną wycenę! Wiadomo wtedy ile osob mieszka, a tak beda kretactwa i zaniżanie.
a
ajJDOasodsa
To w takim razie trzeba takie kontenery stawiać w każdym lesie i każdym polu ... bo takie obrazki to norma w PL.
w
wieśniak z Nielepic
Witam, to prawda, że wożą do krk. Ja np jestem zameldowana w krk w mieszkaniu razem z mamą i płace za śmieci, ale mieszkam na wsi, gdzie za śmieci nie płacę. Raz na m-c wywożę do przymieszkaniowego śmietnika jeden 120 l worek śmieci - tyle produkujemy odpadów na wski 3-osobową rodziną. ( bez plastiku, żelaza , papieru i odpadków organicznych - papier do pieca, organika do ogródka, na reszte mamy dzwony, które się przelewaja). Proszę się zastanowić, ile niesegregowalnych odpadów wyrzucają 'stale zamieszkujący' mieszkania w bloku. Sami od dziecka mieszkaliśmy w kamienicy przy Kleparzui, póki nie zostaliśmy wieśniakami. Jakby policzyć to co trafia z naszego domu na segregacje , palenie i kompost u nas w domu na wsi, to miesięcznie byłoby dodatkowe 300 - 400 litrów, ale tego już nie łaska wziąć pod uwagę ... Co do społeczności lokalnej, robi to samo albo pali w piecach co sie da. A do lasu przyjeżdżają i wyrzucają odpady poremontowe i inne dziwne, ale nie wiem niestety skąd. Dużo osób przyjeżdża z miasta na dzikie kanikuły i też zostawiają wszystko w lesie lub polu. Zdarzają się też worki z pieluchami w przydrożnych rowach, ale nikt nie mówi, że wieś jest święta. Pozdrawiam wszystkich prześladowanych przez wieśniaków i cierpiących na dyskalkulię, Wasza Była, Zwieśniaczona Mieszczanka
S
Smieci
A wystarczy w tym miejscu zwykły kontener postawić, jak "biedaki" wyrzucają to niech chociaż środowisko nie cierpi. A posprzątać i tak trzeba, a taniej taki kontener wywieźć chyba.
M
Mec od śmieci
To jedyna metoda efektywnego gospodarowania śmieciami,kto segreguje płaci mniej.Rozwinięta sieć powinna być od dawna, ale rządzący mają inne ważne sprawy.A teraz pretekst do złupienia ludzi,bo w kasie miasta pusto ,przewaliło się forsę żeby koledzy się dorobili ,to się podzielą i tyle
q
qqq
Dlaczego mieszkańcy w blokach mają płacić więcej. Śmieci są zkoncentrowane w jednym smietniku od 200 osób i tylko raz smieciarka podjedzie a nie 200 razy. Po za tym te k....wy podkrakowskie co podrzucają nam śmieci niech płacą więcej. Za oszukiwanie ludzi. Jakoś zawsze po weekendzie się do śmietnika nie da wejść, takie wory przywożą. W bloku jesteśmy zmuszeni do płacenia za śmieci od zawsze, a ci z domków nie.
z
zdzich
jedyne uczciwe opłaty za śmieci to według mnie połączone z ilością zużytej wody,a to dlatego że nie będzie matactwa w kombinowaniu ilością osób w mieszkaniu,powiedzmy starsza osoba zużywa mniej wody i wytwarza mniej śmieci od pięciorga osób nie zameldowanych w danym mieszkaniu ale tam przebywających i zużywających wodę do mycia i kąpieli,wytwarzającym równocześnie duże ilości śmieci za które zapłaci ta samotna starsza osoba, bo tej drugiej rodziny dzieci nie są zameldowane w danym mieszkaniu, a umyć się jednak trzeba.można też przywieżć worek ze śmieciami do mamy czy babci i babcia go zaniesie do śmietnika czy użyczy klucza.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska