Zdjęcia: J. Zaborski
Jarosław Różański: Czekaliśmy, żeby skruszyć oświęcimski mur, no i się udało


Jarosław Różański.
- Dla mnie nie ma znaczenia, czy błędy robi Polak, czy Fin. Każdy pracuje dla drużyny, więc jeśli obcokrajowiec nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził nas na straty goli, musi usłyszeć kilka cierpkich słów - powiedział Jarosław Różański, kapitan Podhala, po wygranym meczu w Oświęcimiu z Unią 3:1. - A w Oświęcimiu cierpliwie czekaliśmy, żeby skruszyć postawiony przed nami mur.