https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeden skipass na Kasprowym i w Białce?

Łukasz Bobek
Górna stacja wyciągu z Hali Gąsienicowej na Kasporwy Wierch.
Górna stacja wyciągu z Hali Gąsienicowej na Kasporwy Wierch. fot. Łukasz Bobek
Polskie Koleje Górskie, spółka samorządowa, która wygrała prywatyzację Polskich Kolei Linowych, już rozpoczęła działania. Jej zarząd rozpoczął rozmowy z przedsiębiorcami z Białki Tatrzańskiej. Nieoficjalnie wiadomo, że w planach jest stworzenie jednego wspólnego skipassa dla ośrodków narciarskich w Białce, Jurgowie, Kluszkowcach oraz tych wchodzących w skład PKL.

Na razie PKG podpisało wstępną umowę z PKP na zakup PKL. Ostateczne domknięcie sprzedaży dotychczasowego właściciela kolejek górskich, w tym tej na Kasprowy Wierch, ma nastąpić do końca września. Wtedy PKG będą mogły przejąć pełną kontrolę nad spółką.

Jednak już zarząd PKG rozpoczął realizację planu na przyszłość. - Tak jak zapowiadaliśmy od samego początku naszej walki o PKL, chcemy stworzyć silną ofertę dla turystów w całym naszym regionie - mówi Łukasz Chmielowski, prezes PKG. - Mamy szansę przyciągać turystów. Nowe otwarcie po sprywatyzowaniu PKL może przyciągnąć turystów na Podhale.

Nowi właściciele kolejek górskich spotkali się już z przedsiębiorcami z Białki Tatrzańskiej. - Rozmawialiśmy o wspólnej przyszłości. Chcemy zaprosić ich do współpracy na rzecz całego regionu. Bo tu dopatrujemy się naszej siły. Białka ma dużo tras narciarskich dla rodzin, my mamy Kasprowy Wierch dla bardziej wymagających narciarzy - mówi Chmielowski.

Jak dodaje Chmielowski, choć to dopiero pierwsze rozmowy, nastawienie górali z Białki jest bardzo pozytywne. Więcej tajemnic odsłania Józef Dziubasik, właściciel wyciągu narciarskiego Bania w Białce. - Rzeczywiście do spotkania doszło. W planach, choć to dopiero początek drogi, jest dołączenie obiektów PKL do naszego skipassa - wyjawia Dziubasik.

Gdyby do tego doszło, na jednej karcie narciarze mogliby szusować na stokach nie tylko w Białce, ale także w Jurgowie, Kluszkowcach, a do tego także w Zawoi, Szczawnicy, Krynicy, Międzybrodziu Żywieckim czy w końcu na Kasprowym Wierchu.

Tymczasem posłowie Solidarnej Polski Edward Siarka i Arkadiusz Mularczyk złożyli wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, Regionalnej Izby Obrachunkowej, a także do Prokuratury Generalnej, by te sprawdziły całą transakcję. Twierdzą, że samorząd straci kontrolę nad PKG.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zakopiańczyk88
Pan Chmielowski ściemnia jak zawsze. Jeszcze PKG nie kupila PKL. Na razie ma stratę 200.000 zł i nic na koncie, a na wejście szemranego funduszu inwestycyjnego do spólki rozsądni zakopiańscy radni z pewnością nie wyrażą zgody. Zamiast pleść publicznie bzdury na temat wspaniałych perspektym wninien przygotowywać sie na szereg spotkań z prokuratorami za przewalanką, której jest główną twarzą!
a
anna
Minusem Kasprowego W jest brak bezplatnego parkingu-dojazdu do Kuznic wspolny ski pas dobry pomysl ale bez polaczenia nowa gondola Ronda /zaplecze parkingi kasy itd/Hala Goryczkowa Kasprowy W sztuczne nasniezanie ,malo atrakcyjna propozycja .Wystarczy brac przyklad ze Slowakow jak zmodernizowali Hopok.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska