Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Dudek: Medale zdobywałem w piłce, golfie, a ostatnio nawet za kierownicą!

Jakub Guder
fot. Tomasz Hołod
Rozmowa z Jerzym Dudkiem, byłym świetnym piłkarzem, a teraz golfistą, ambasadorem turnieju Faldo Series Poland Championship 2016.

Podobno w golfa zaczął Pan grać przez przypadek - bo znalazł Pan w domu stary kij. Wcześniej myślał Pan, że to sport dla starszych panów…
W Liverpoolu mieszkałem przez sześć lat obok pola golfowego. Mimo tego nigdy nie miałem okazji na wizytę w klubie. Przed przeprowadzką znalazłem żelazną siódemkę pod choinką w ogrodzie i zacząłem odbijać jakieś przedmioty. Wtedy przyszedł mój ogrodnik, który pochwalił mnie za dobry zamach golfowym kijem. Do wyjazdu na wakacje pozostały trzy dni, a on zapytał czy gram w golfa? Oczywiście nigdy wcześniej tego nie próbowałem, więc zaproponował wizytę na polu następnego dnia. Na tyle mi się to spodobało, że kolejnego dnia również poszliśmy pochodzić po polu… „Pochodzić”, bo z mojej strony nie można tego było nazwać jeszcze wtedy grą… (śmiech). Po przylocie do Polski znalazłem na Google pole obok Krakowa w Paczółtowicach.

Z tych pól golfowych, na których Pan grał - jakie zrobiło najlepsze wrażenie?
Mieszkając w Madrycie często grałem na pięknych polach. Każde pole jest inne i to jest piękne, gdy uczysz się tej gry. Wszystkie boiska piłkarskie są takie same. Różnią się tylko stadiony. Valderrama na południu Hiszpanii jest szczególne piękna i trudna. W Polsce też mamy wiele ładnych i wymagających pól.

Gdzie trudniej o koncentrację: w bramce, czy na polu golfowym?
Koncentracja jest ważna w każdym sporcie, chociaż oczywiście umiejętności również. W golfie sfera mentalna odgrywa bardzo istotną rolę. Doświadczenie, które zdobyłem wcześniej, bardzo się przydaje przy wbijaniu piłki do dołka (uśmiech).

Dużo czasu poświęca Pan teraz na grę w golfa?
Ostatnio mniej. Miałem trzymiesięczną przerwę spowodowaną kontuzją, ale teraz już wszystko wraca do normy i każdą wolną chwilę spędzam na polu golfowym. Ten sport pasjonuje mnie nie mniej niż piłka nożna!

Podobno ma Pan już za sobą pierwsze sukcesy. W ubiegłym roku w drużynie zdobył Pan srebrny medal mistrzostw Polski będąc po jednej stronie m.in. z Mariuszem Czerkawskim.
Ostatnio zdobyłem klubowe wicemistrzostwo Polski, a trochę wcześniej - jako kapitan Krakowskiego KG - awansowałem z kolegami do grupy mistrzowskiej zdobywając medal za drugie miejsce. Na amatorskiej mistrzostwach świata byłem dwa razy czwarty i raz piąty w swojej grupie handicapowej. Tych nagród jest już sporo, ale najważniejsza jest radość z gry.

Wśród gwiazd, kto jest najlepszy - Mariusz Czerkawski, Mateusz Kusznierewicz, Marcin Wójcik z kabaretu „Ani Mru Mru”, a może… Jerzy Dudek?
Wielu sportowców zaczyna grać w golfa. Dla byłych wyczynowców to wspaniała forma uprawiania sportu i rywalizacji, która jest zawsze bardzo duża. Co roku pod koniec sierpnia w Binowie walczymy o tytuł najlepszego golfowego celebryty. Grają też jeszcze Krzysztof Materna, Piotr Gąsowski, Tomek Iwan, Wiktor Zborowski czy wielu innych. Atmosfera zawsze jest super, a na dodatek mi już dwa razy udało się wygrać!

Co jest takiego pasjonującego w golfie?
To przede wszystkim ruch na powietrzu. Podczas jednej rundy trzeba przejść z torbą ok. 10-11 km. Obcowanie z naturą jest dla mnie tu kluczowe! Golf to czynny relaks, fani ludzie, no i to zacięcie do rywalizacji, którego się chyba już nigdy nie pozbędę (śmiech).

Chciałem zapytać o Adriana Meronka i Mateusza Gradeckiego - obaj to wrocławianie, którzy wypłynęli w daleki świat. Pan pewnie miał okazję od kilku lat częściej widzieć ich w akcji. Zapytam przewrotnie - kiedy zaczęli z Panem wygrywać?
Zawsze ze mną wygrywali. Obaj mają nieprzeciętny talent i mam nadzieję, że kiedyś będą grać na największych turniejach, bo Polaków tam teraz brakuje. Dzięki nim ten sport będzie bardziej widoczny w naszym kraju. Na razie w telewizji możemy oglądać rywalizację najlepszych. Niestety póki co bez udziału biało-czerownych.

Nie po raz pierwszy będzie Pan jednym z ambasadorów turnieju Faldo na polu golfowym w Brzeźnie. Chętnie wpada Pan na tę imprezę i na Dolny Śląsk? Dlaczego wspiera Pan tę inicjatywę?
Uważam, że ten sport zasługuje na większą uwagę, a wspieranie młodych talentów - czy to golfowych, czy piłkarskich - odbieram, jako mój obowiązek! To ważne, aby pomagać młodym na początku ich drogi. Mam nadzieję, że podziałamy na nich inspirująco.

Uda się czasem jeszcze coś podpatrzeć u młodych, czy to oni mogą uczyć się od Pana?
Każdy od każdego zawsze może się czegoś nauczyć. Umiejętność obserwacji to bardzo ważny dar, który daje duże możliwości rozwoju.

Jak gra się Panu na polu w Brzeźnie?
To piękne pola z urokliwym pałacem, chyba najpiękniejszy paar 3 w Polsce. Strzał przez wodę zawsze budzi strach u golfistów, szczególnie na zakończenie rundy. Do tego są tam mili ludzie i grono pasjonatów, w osobach państwa Gradeckich.

Jest Pan kojarzony, co zrozumiałe, przede wszystkim z bogatą karierą piłkarską. Jak więc zamierza Pan zachęcać młodych ludzi akurat do uprawiania golfa?
W ogóle zachęcam młodych do uprawiania sportu! No a golf będzie jedną z dyscyplin, która zagości w tym roku na igrzyskach w Rio De Janeiro.

Czy w trakcie turnieju Faldo Series Poland Championship 2016 kibice będą mogli zobaczyć Pana przy dołku?
Na pewno przyjadę dwa dni wcześniej, więc okazja do spotkania będzie. Może nawet do wspólnej gry… (uśmiech).

Od kilku miesięcy ma Pan jeszcze jeden powód, by teraz częściej odwiedzać Wrocław i Dolny Śląsk - Pana brat Dariusz jest drugim trenerem Śląska Wrocław. Śledzi Pan, jak sobie radzi? Pilnuje Pan wyników Śląska? Można zaryzykować stwierdzenie, że WKS zyskał nowego kibica?
Zawsze kibicuje klubom, w których pracuje mój brat. Śląsk ma duży potencjał sportowy. Do tego jest baza, duży stadion, kibice no i piękne miasto! Mam nadzieję, że europejska piłka szybko wróci do Wrocławia.

A brat też gra w golfa? Próbował go Pan zarazić tym sportem? Jak mu idzie?
„Dario” próbował ze mną uciekać na pole, gdy byliśmy na wspólnych wakacjach. Ma talent, ale trzeba go jeszcze „obrobić” (śmiech). Teraz ma bliżej na Gradi Golf W Brzeźnie lub na Toyę.

Na dolnośląskich polach golfowych bywa Pan dość regularnie - można liczyć, że będzie się Pan teraz pojawiał na Stadionie Wrocław, na meczach Śląska?
Na pewno jak będą na polu, to wpadnie i na mecz lub jakiś trening - może nawet lekko się poruszać w bramce. Muszę trzymać dyspozycję, bo grywam jeszcze w pokazowych meczach drużyn Legend Liverpoolu czy „Globalnych Legend”, które prowadzą Luis Figo i Fabio Canavarro.

Na koniec proszę powiedzieć, co jeszcze - oprócz golfa - zajmuje teraz najbardziej Jerzego Dudka?
W Krakowie jestem patronem szkółki piłkarskiej As Progres, w której trenuje 400 dzieciaków. Gram w „Legendach” no i w golfa, ale od trzech lat biorę również udział w profesjonalnych wyścigach samochodowych VW Golf Cup. Ostatnio wystartowałem w 24-godzinnym wyścigu w Dubaju. Drużynowo zajęliśmy tam trzecie miejsce, więc mam już w kolekcji medale piłkarskie, golfowe i sportów motorowych.

Rozmawiał JAKUB GUDER

Faldo Series Poland 2016

Faldo Series Poland Championship 2016 należy do najbardziej prestiżowego międzynarodowego cyklu Faldo Series skierowanego do utalentowanych juniorek oraz juniorów na całym świecie.

W turnieju mogą wziąć udział dziewczęta i chłopcy w wieku 12-21 lat. Pomysłodawcą cyklu jest jeden z najbardziej utytułowanych golfistów na świecie - sir Nick Faldo. Główną ideą rywalizacji jest stworzenie młodym ludziom szansy do gry w golfa i tym samym wychowanie nowych mistrzów tej dyscypliny. Każdego roku jest rozgrywanych ok. 40 turniejów w 30 różnych krajach na całym świecie. Polska edycja cyklu Faldo Series już po raz trzeci z rzędu zostanie rozegrana na polu golfowym Gradi GC w Brzeźnie pod Wrocławiem (10-12 sierpnia). Faldo Series Poland Championship 2016 otrzymał najwyższą kategorię rankingową od Polskiego Związku Golfa. Wyniki zostaną zaliczone do Światowego Rankingu Golfistów-Amatorów (WAGR).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jerzy Dudek: Medale zdobywałem w piłce, golfie, a ostatnio nawet za kierownicą! - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska