https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Klimkowskie przyciąga tłumy. Upalne lato zachęca do odpoczynku nad wodą

Lech Klimek
Jezioro Klimkowskie ukryte pośród dzikich pasm Beskidu Niskiego powstało dzięki zaporze przegradzającej rzekę Ropę. Jezioro znane jest przede wszystkim amatorom windsurfingu, ponieważ panują na nim doskonałe warunki do uprawiania tego sportu. Odwiedzających to miejsce nie odstraszają nawet prognozy pogody zapowiadające burze.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

W sobotnie przedpołudnie na parkinu usytuowany na zjeździe prowadzącym do stanicy WOPR stało ponad 500 samochodów osobowych. Były też autobusy. Korzystający z uroków jeziora rozlokowali się na całej długości dostępnej linii brzegowej.

Jezioro powstało w 1994 roku, jest stosunkowo duże, jego głębokość sięga 25 metrów, szerokość szacuje się na 300-400 metrów a długość waha się od 2,5 do 4 kilometrów.

Z racji piaszczystego brzegu, latem miejsce cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem plażowiczów i miłośników sportów wodnych. Możemy cieszyć się kompaktowymi plażami, profilowanym brzegiem jeziora, nadbrzeżem wraz ze schodami wprost do wody. Nadbrzeże jest trzystopniowe i stanowi połączenie kamienia i płyt kompozytowych. Nad Klimkówką działają ratownicy WOPR i nad bezpieczeństwem przebywających nad jeziorem czuwają również policjanci z wodnego posterunku.

Wzdłuż brzegu prowadzi ścieżka rowerowa, są też punkty gastronomiczne i zaplecze socjalne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska