Były kwiaty, okolicznościowe gratulacje i wielkie słowa. Poniedziałkowa uroczystość w sali obrad Rady Miasta Krakowa zaplanowana została na długo przed tym, jak Wisła znalazła się na zakręcie. Być może największym w jej 110-letniej historii.
- Zwracam się do wszystkich o pomoc i włączenie się w odnowę klubu, aby znów odnosił sukcesy - mówił wprost do zgromadzonych gości Piotr Dunin-Suligostowski, prezes Towarzystwa Sportowego Wisła. W obecności działaczy, trenerów i zawodników podkreślił, że jest dumny z podjęcia przez TS misji ratowania piłkarskiej drużyny. Po zejściu z mównicy nie ukrywał, że liczy na wsparcie również ze strony władz Krakowa.
A te wciąż czekają na uregulowanie zadłużenia piłkarskiej spółki wobec gminy.
Pod koniec sierpnia Wisła wpłaciła na konto magistratu 360 tys. zł tytułem spłaty zadłużenia za korzystanie z miejskiego stadionu przy ul. Reymonta. To efekt porozumienia zawartego jeszcze kiedy właścicielem Wisły SA była Tele-Fonika. To jednak tylko część zadłużenia. Piłkarska spółka jest winna miastu aż 4 mln zł.
- Historia i tradycja swoją drogą, ale długi trzeba spłacać. Czekamy na konkretne propozycje ze strony zarządu klubu - podkreśliła Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji i sportu.
Nowi właściciele Wisły SA nie kryją, że koniecznie chcą renegocjować z gminą wysokość opłat za korzystanie ze stadionu. - Można zastanowić się nad rozwiązaniem z innych miast, czyli zawarciem umowy partnerskiej z władzami. W zamian za promocję Krakowa np. na koszulkach, zmniejszeniu uległyby opłaty za __stadion - sugeruje Piotr Dunin-Suligostowski.
W zeszłym tygodniu o sytuacji w klubie z prezydentem Majchrowskim rozmawiała nowa prezes Wisły Kraków SA Marzena Sarapata. - Wszystko, co jest możliwe w __ramach prawa, będzie wykonywane - tak na pytanie o pomoc miasta klubowi odpowiedział prezydent Krakowa.
Wcześniej Jacek Majchrowski podczas gali podkreślił znaczenie 110-letniego dorobku klubu.
- To nie jest jubileusz tylko krakowskiego, ale i całego polskiego sportu. Wisła napisała wiele kart w jego historii i __osiągnęła dziesiątki sukcesów - mówił prezydent. Korzystając z okazji, wyróżnił odznaką Honoris Gratia pięć postaci związanych z historią Wisły (w tym prezesa Dunin-Suligostowskiego).
Wśród gości znalazł się trener piłkarzy Dariusz Wdowczyk (jeszcze kilka dni temu, po sześciu porażkach z rzędu, chciał opuścić zespół) w towarzystwie swoich podopiecznych: Arkadiusza Głowackiego, Patryka Małeckiego i Pawła Brożka. Temu ostatniemu przypadł zaszczyt wniesienia sztandaru Wisły, w towarzystwie koszykarek - Eweliny Kobryn i Agnieszki Szott-Hejmej.
Wspomnienia o piłkarskim dorobku klubu zdominowały uroczystości, ale ich nie przysłoniły. W sali obrad Rady Miasta pojawili się działacze, trenerzy i zawodnicy pozostałych sekcji klubu - koszykarki z trenerem Jose Hernandezem czy gimnastyczka, olimpijka z Rio Katarzyna Jurkowska-Kowalska.
Wśród gości specjalnej gali nie zabrakło również sympatyków „Białej Gwiazdy”. Laudację na cześć sędziwej jubilatki wygłosił Mieczysław Czuma, znawca historii miasta. Wierny kibic Wisły pojawił się na mównicy w tradycyjnej czapce krakowiaka oraz szalikiem „Białej Gwiazdy” na ramieniu.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków
