FLESZ - Zmiany prawa: pierwszeństwo pieszych przed przejściem
Jak pod koniec ubiegłego roku z dumą poinformował Arkadiusz Mularczyk, sądecki poseł Prawa i Sprawiedliwości wkrótce możemy się tam spodziewać poważnych prac remontowych. Przebudowa drogi ma objąć blisko 25 kilometrów.
Radość w Ropie
Na terenie naszego powiatu zakończa się dokładnie na granicy pomiędzy Ropą i Szymbarkiem, tuż za skrzyżowaniem z drogą do Gródka.
- To oczywiście dobra wiadomość - mówi Karol Górski, wójt gminy Ropa. - Do urzędu nie dotarły jeszcze żadne konkretne informacje, ale zacieramy ręce z radości - dopowiada z uśmiechem.
Dla włodarza gminy Ropa najważniejsze w planach remontowych jest podniesienie bezpieczeństwa na tej drodze.
- Liczę na to, że powstaną choćby pasy zwalniające na zjeździe z Ropskiej Góry - mówi. - Bardzo ważne jest też zmodernizowanie skrzyżowania z drogą powiatową prowadzącą do centrum wsi – dodaje.
To skrzyżowanie to prawdziwy czarny punkt na drogowej mapie powiatu. Dochodzi na nim do bardzo wielu zdarzeń drogowych.
- My oczywiście nie czekamy w tym przypadku bezczynnie - stwierdza Karol Górski. - Wspólnie z powiatem robimy już koncepcje modernizacji. Myślę, że pójdzie ona w stronę ronda, najpewniej turbinowego ze zjazdami w kierunku stacji benzynowej i restauracji oraz do centrum wsi - opowiada.
Wójt Ropy liczy na to, że remont zaplanowany przez Ministerstwo Infrastruktury zacznie się szybko, już w 2021 roku. Projekt zakłada poza podniesieniem nośności nawierzchni, poprawę parametrów technicznych i stanu drogi, urządzeń i obiektów, także przebudowę skrzyżowań z drogami samorządowymi, wykonanie pasów wyprzedzania, budowę zatok autobusowych oraz budowę chodników i ścieżek pieszo-rowerowych.
- Efektem będzie zarówno usprawnienie ruchu drogowego w regionie, jak i poprawa bezpieczeństwa i komfortu niechronionych uczestników ruchu - podkreśla poseł Arkadiusz Mularczyk.
Co z Gorlicami?
Trasa do Nowego Sącza jest dla mieszańcowy Gorlic bardzo istotna, jednak to, co tak naprawdę spędza im sen z powiek, zwłaszcza tym zmotoryzowanym, to ciągle zakorkowane skrzyżowanie na Zawodziu. Z badań, które zostały przeprowadzone w 2012 roku, wynika, że każdego dnia przez ulicę Kościuszki przejeżdża osiem tysięcy pojazdów. Dla 30-tysięcznych Gorlic, które mają tylko jedną drogę tranzytową, to wystarczająco, by dostać komunikacyjnej zadyszki.
- Myślę, że potrzeba jeszcze trochę czasu, by przekazać dobre wieści - mówi Ryszard Ludwin, radny miejski w Gorlicach z ramienia PiS. - Wiadomo, że GDDKiA wpisała to zadanie do wieloletniego planu poprawy bezpieczeństwa ruchu - dodaje.
W jesieni ubiegłego roku tuż przed wyborami parlamentarnymi rząd przeznaczył na inwestycje drogowe w Małopolsce blisko 255 milionów złotych. Znalazła się tam również rozbudowa drogi krajowej nr 28, która na odcinku w Gorlicach obejmie ponad 7,3 km. Zakres zadania przewiduje m.in. rozbudowę skrzyżowań DK 28 z drogami wojewódzkimi 977 i 993. Poprawiona zostanie także infrastruktura dla pieszych i rowerzystów. Roboty mają się rozpocząć w 2024 r. i potrwają rok. Szacunkowy koszt prac w Gorlicach to 73 miliony złotych, w cenach na poziomie roku 2019.
