Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadrowe problemy Cracovii przed meczem z Arką Gdynia

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jesienią w Gdyni padł remis 1:1
Jesienią w Gdyni padł remis 1:1 Piotr Hukało
Cracovia w niedzielę o godz. 15.30 podejmuje Arkę Gdynia. Spotkają się zespoły, które są teraz w dolnej ósemce, z tym, że mają zupełnie inną sytuację wyjściową.

Gdynianie mają 34 punkty i tylko dwa tracą do upragnionej strefy, krakowianie zaś z dorobkiem 29 „oczek” awans do górnej połowy tabeli mają tylko w sferze marzeń. A w dodatku „Pasy” mają kadrowe problemy.
Na pewno nie będą mogli zagrać Matic Fink, który musi pauzować za cztery żółte kartki. Poobijani po ostatnim meczu z Wisłą Płock są Diego Ferraresso, Miroslav Covilo i Sergei Znejov. Ich występ stoi pod znakiem zapytania.

- Fink ma kartki, ale i tak nie byłby do grania – mówi Michał Probierz, szkoleniowiec Cracovii. - Diego, Covilo i Zenjov mają drobne urazy, nie powiem dokładnie co im jest, by nie ułatwiać rywalom zadania. Zrobimy wszystko, by ich doprowadzić do stanu używalności na niedzielne spotkanie. Mamy swoje problemy.

Do treningów mają wrócić Michal Siplak i Niko Datković, których ostatnio nie było w kadrze ze względu na urazy.
Arktyczne warunki też nie ułatwiają przygotowań do meczu.
- Zima na pewno bardzo je utrudnia – mówi trener. - Nie tylko my borykamy się z dużymi problemami. Gdy jest -13 stopni Celsjusza to ciężko prowadzić normalne zajęcia. Ale chcemy doprowadzić zawodników do zdrowa, bo czekają nas trudne spotkania.

Arka to bardzo niewdzięczny rywal, który traci bardzo mało bramek – tylko 23 (drugie miejsce pod tym względem w ekstraklasie, za Lechem Poznań – 18), ale też nie jest skutecznym zespołem – 28 trafień. Zresztą statystyka nie kłamie. Z czterech spotkań w wiosennej części sezonu aż trzy zremisowała 0:0.

„Pasy” w tym czasie uszczelniły obronę – dwa stracone gole w czterech spotkaniach, zdobyły trzy bramki.
- Arka to solidny zespół, po zdobyciu Pucharu Polski i utrzymaniu się w lidze odżyła – twierdzi Probierz. - Ma bardzo groźne stałe fragmenty gry. Wiemy jakie są jej atuty, rzuty z autu ma najgroźniejsze w lidze. Na to musimy uważać. Zobaczymy co będzie z Łukasiewiczem, czy zagra z nami, czy nie (zawodnik leczy kontuzję – przyp. żuk) to dobry duch zespołu. Prowadziłem go w
ŁKS-ie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska