Historię chłopca przedstawiliśmy rok temu. Dziecko urodziło się z rozszczepem kręgosłupa. Rodzice jeszcze w trakcie ciąży wiedzieli, że chłopiec będzie z tego powodu niepełnosprawny, ale zdecydowali, że przyjdzie na świat. I od tamtego czasu starają się zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje.
A nie jest to łatwe. Pierwsze lata życia chłopca stały pod znakiem operacji i wielomiesięcznych pobytów w szpitalach. Piotrek nie ma czucia od pasa w dół, nie chodzi, ma kłopoty z połykaniem, musi być cewnikowany. Wymaga całodobowej opieki i ciągłej rehabilitacji, by jego stan się nie pogarszał.
Aby pomoc rodzinie w trudnej sytuacji okoliczni mieszkańcy rok temu zorganizowali zbiórkę środków. Podczas pikniku udało się zebrać kilka tysięcy złotych. - Dzięki wsparciu, za które jesteśmy przez cały czas wdzięczni, udało się opłacić prywatne rehabilitacje, które są bardziej intensywne i dają większe rezultaty. Mogliśmy opłacić wiele wizyt u lekarzy specjalistów, dołożyć do sprzętu rehabilitacyjnego. Za część naszych zaoszczędzonych pieniędzy udało się zrobić remont w dwóch pokojach. Założyliśmy ogrzewania podłogowego. Piotruś większość czasu spędza w pozycji leżącej lub czołga się po płytkach, przez co często się przeziębiał - mówią rodzice Dorota i Adam.
Choć stan Piotrka ciągle jest poważny, jego bliskich cieszy każdy sukces. - Martwiliśmy się, że nie będzie mówił, ale w ostatnim czasie zrobił duże postępy. Mówi dużo słów, czasem pełnymi zdaniami. Myślimy, że na to miały duży wpływ ćwiczenia logopedyczne - opowiadają.
Chłopiec ostatnio też wyraźnie podrósł i przybrał na wadze. Dzięki rehabilitacji i ćwiczeniom wzmocnił się na tyle, że jest w stanie kręcić kołami wózka. Jednak jego używanie pogłębia skoliozę kręgosłupa (z tego powodu trzeba chłopcu zakładać gorset) co grozi kolejną operacją. - Nogi które ulegają deformacji, trzeba zapinać w ortezy. Z poprzednich wyrósł, staraliśmy się o nowe, ale ich koszt to 2,5 tysiąca złotych - mówi Adam Doniec.
Rodzice myślą też o budowie podjazdu lub zakupie windy, gdyż mama z coraz większym trudem radzi sobie z wynoszeniem dziecka na zewnątrz. Przydałoby się wyrównać i utwardzić podwórko tak, by dziecko mogło się swobodnie poruszać na wózku. - Pojawiają się na rynku sprzęty, w których dziecko biernie uczy się chodzić, słyszymy też o różnych nowatorskich leczeniach. Pozostaje to jednak w sferze marzeń ponieważ ceny są z kosmosu - nie kryją rodzice.
Nadal cztery razy w tygodniu jeżdżą z chłopcem na rehabilitacje i wizyty kontrolne u specjalistów: ortopedy, urologa, neurochirurga. Transport muszą zapewnić sami.
Niedzielna zbiórka środków dla rodziny na pewno pomoże jej załatwić kilka pilnych spraw. Organizatorzy - Koło Rolnicze w Kalinie Lisiniec - przygotowali dmuchany plac zabaw, konkurencje sportowe, występy artystyczne, pokazy strażackie. Zaprezentuje się Maksym Ryznyk, mistrz Polski w street workout. Będzie się można przejechać bryczką, zjeść lody i coś z grilla. Podczas licytacji dla Piotrka Dońca na nabycia będą pamiątki przekazane przez proszowicki Fanklub Kamila Stocha, piłki i zdjęcia z autografami piłkarzy Wisły, trenerów Bogdana Wenty i Michała Probierza, przejazd wybranym modelem fiata itp. Początek pikniku w niedzielę o godz. 13
ZOBACZ KONIECZNIE: