Kamil Stoch na podium w Predazzo
Stoch po pierwszej serii zawodów w Predazzo zajmował piątą lokatę. W drugiej próbie poprawił się o 12 metrów. Skok na odległość 133,5 metra pozwolił mu wskoczyć na podium. Próba była znakomita pod względem technicznym. W ostatnim czasie Stochowi po lądowaniu często odjeżdżała lewa narta. Tym razem nic takiego nie miało miejsca. Lider naszej kadry wykończył skok perfekcyjnym telemarkiem.
Kamil Stoch: Petarda w drugiej serii
Skoczek z Zębu przyznał po konkursie, że dawno w locie nie czuł się tak rewelacyjnie. - Moje skoki były w porządku. Pierwszy był spóźniony dlatego wytraciłem wysokość. W moim odczuciu drugi był trafiony i leciało się super. Dawno nie czułem takiego skoku. Czułem lekkość i bardzo pozytywną energię - mówił Stoch w rozmowie z Sebastianem Szczęsnym.
Trzykrotny mistrz olimpijski wciąż stara się poprawić kilka elementów. Przede wszystkim pozycję dojazdową. - Skoki są takim sportem, gdzie najmniejsza drobnostka najwięcej przeszkadza. Jestem pozytywnej myśli, nie chcę zapowiadać i się puszyć, jakim to ja nie jestem wybitnym skoczkiem. Z drugiej strony mam poczucie, że potrafię skakać jeszcze lepiej. Zajmuję wysokie miejsca. Nie powinienem się przejmować, a cieszyć z tego, co mam - przyznał Stoch.
Podium w Predazzo było dla Stocha 61. w Pucharze Świata. W obecnym sezonie trzykrotnie stawał na podium. W konkursach w fińskim Kuusamo zajął drugie i trzecie miejsce. W szwajcarskim Engelbergu był trzeci. Ponadto razem z kolegami z zespołu zajął pierwszą lokatę w konkursie drużynowym w Wiśle. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Stoch zajmuje trzecie miejsce (564 punkty). Drugi jest Piotr Żyła, który zgromadził jeden punkt więcej. Dawid Kubacki awansował już na piątą lokatę (432 pkt). Stawkę z olbrzymią przewagą otwiera Ryoyu Kobayashi (1056 pkt).
Na niedzielę w Predazzo zaplanowano drugi indywidualny konkurs. Najpierw kwalifikacje (godz. 16). Główne zawody rozpoczną się o 17. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Eurosport 1.