O walącym się dachu zaalarmował "Gazetę Krakowską" Mirosław Ganobis, kolekcjoner i społeczny opiekun zabytków z Oświęcimia.- Przejeżdżałem ul. Kolbego i od razu rzucił mi się w oczy uszkodzony dach - mówi Ganobis.
Jak dodaje, w okolicy miejsca, gdzie dach runął, jeszcze przed rokiem pomagał ekipie filmowców z Warszawy kręcić sceny do filmu "Dotknięcie Anioła". Teraz przez szpary w drewnianym budynku widać zawaloną konstrukcję. Wpadła do środka. - W zimie, gdy spadnie śnieg, a może nawet już jesienią, przy dużych opadach deszczu, dach runie do reszty - obawia się Ganobis.
Starosta oświęcimski Józef Krawczyk przypomina, że o fatalnym stanie zabytku alarmował Międzynarodową Radę Oświęcimską ponad dwa lata temu.
- Na utrzymanie tego terenu Skarbu Państwa możemy przeznaczyć rocznie kwotę 60 tys. zł. Tymczasem, szacunkowo licząc, na renowację obiektu potrzeba kilka milionów złotych - uważa starosta, dodając, że samorząd nie może wydawać na taki cel pieniędzy ze swojego budżetu.
W ostatnich latach udało się jedynie uporządkować teren wokół kantyny. Jak dodają w starostwie, tylko koszenie trawy wokół zabytku kosztuje 20 tys. zł rocznie. Starosta zapowiada, że będzie interweniował, aby obiekt udało się przynajmniej tymczasowo zabezpieczyć.
- Jest to zabytek o dużym znaczeniu z punktu widzenia historii KL Auschwitz - podkreśla Kazimierz Albin, były więzień tego obozu, który pracował w komandzie obsługującym kantynę. Stąd, jak dodaje, w lutym 1943 roku uciekł w grupie siedmiu więźniów. Wszyscy przeżyli. Zdaniem Albina, niedobrze się dzieje, jeśli nie jesteśmy w stanie utrzymać takich ważnych zabytków.
Według oświęcimskiego starosty bez wsparcia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kantyna może podzielić los tzw. małych ziemniaczarek - innego historycznego budynku byłego obozu, z którego dziś pozostały już tylko fundamenty i fragmenty murów, między którymi rosną drzewa.
W 2009 r. część obiektu strawił pożar. Ziemniaczarki podlegały gminie Oświęcim, która także nie miała pieniędzy na ich utrzymanie. Szacowano, że potrzeba ok. 4 mln zł.
Dopiero przed rokiem przejęło je Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau i zapewnia, że w niedalekiej przyszłości ziemniaczarki zostaną odbudowane i zagospodarowane. Czy jest taka możliwość w przypadku kantyny? Nie wiadomo. - W 2007 roku Muzeum zaproponowało, że zajmie się tym i dwoma innymi niszczejącymi budynkami, lecz wtedy nam odmówiono. Teraz jest już za późno - mówi Bartosz Bartyzel, rzecznik Muzeum, dodając, że w związku z odmową w planie konserwacji Miejsca Pamięci nie przewidziano środków muzealnych dla tych budynków.
Zapytaliśmy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy znajdą się pieniądze na renowację tego zabytku, ale wczoraj nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Zabytki i pieniądze
Ziemniaczarki i kantyna
- Tzw. małe ziemniaczarki znajdują się przy dawnym KL Auschwitz II-Birkenau. Budynek wybudowany został w 1943 r. i od jesieni tego roku do likwidacji obozu w styczniu 1945 r. służył jako magazyn ziemniaków.
- Obozowa kantyna służyła esesmanom z załogi KL Auschwitz. Jak mówi Mirosław Ganobis, do dzisiaj w środku znajduje się scena. Można zobaczyć także oryginalne kafelki w toaletach. Po drugiej wojnie światowej obiekt pełnił rolę magazynów dla potrzeb hurtowni spożywczych. Od kilkunastu lat stoi pusty.
Kapitał Wieczysty
A Pozyskiwaniem pieniędzy na renowację i zachowanie zagrożonych upływem czasu historycznych obiektów związanych z historią byłego obozu zajmuje się Fundacja Auschwitz-Birkenau, która planuje zgromadzić kwotę 120 mln euro na tzw. Kapitał Wieczysty. Zyski z niego (odsetki) będą przeznaczane na ratowanie zabytków Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Ostatnio do grupy państw wspierających Fundację dołączył Watykan, przekazując 100 tys. euro. Najwięcej dotychczas przekazały Niemcy - 60 mln euro. Wśród darczyńców są m.in. Austria, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Izrael.
Co wiesz o Wielkich Derbach Krakowa? [POZIOM PODSTAWOWY]? WEŹ UDZIAŁ W TEŚCIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!