Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kew Jaliens podpisał kontrakt z Wisłą

Bartosz Karcz
Kew Jaliens podpisuje 2,5-letni kontrakt z Wisłą. Prezes Bogdan Basałaj (z lewej) oraz Stan Valckx mogą być zadowoleni
Kew Jaliens podpisuje 2,5-letni kontrakt z Wisłą. Prezes Bogdan Basałaj (z lewej) oraz Stan Valckx mogą być zadowoleni daniel gołda / wisla.krakow.pl
Holenderski środkowy obrońca Kew Jaliens podpisał 2,5 letnią umowę z Wisłą Kraków

Kibice Wisły Kraków zacierają ręce. "Będziemy mieć najlepszą parę stoperów w lidze" - można wyczytać na internetowych forach. Wszystko w związku z tym, że klub potwierdził wreszcie, że Kew Jaliens podpisał 2,5-letni kontrakt z "Białą Gwiazdą". Wiele wskazuje zatem na to, że właśnie 32-letni Holender wspólnie z Osmanem Chavezem utworzą wiosną duet podstawowych stoperów drużyny Roberta Maaskanta. W ten sposób ma zakończyć się ostatecznie problem z obsadą środka obrony, który powstał latem, gdy Wisłę opuścili niemal jednocześnie odpowiedzialni za zabezpieczenie "tyłów" Arkadiusz Głowacki i Marcelo.

Dopiero pod koniec rundy jesiennej można było być zadowolonym z postawy środkowych obrońców, gdy szczególnie Chavez doszedł do wysokiej formy. Wisła w czterech ostatnich meczach jesieni nie straciła bramki i skończyło się gremialne narzekanie na grę obrony. Wiadomo było jednak, że sprowadzenie stopera i tak będzie konieczne, bo karierę zakończył Cleber, a pozostawienie kadry z trójką stoperów byłoby zbyt ryzykowne.

Zobacz także: Pesković w Wiśle grał nie będzie

Teraz jeśli reprezentant Hondurasu wiosną będzie w podobnej dyspozycji jak w końcówce jesieni, a do tego dojdzie ogromne doświadczenie Jaliensa, to przed bramką Wisły może powstać zapora bardzo trudna do przejścia dla ligowych rywali.

Trzeba też przyznać. że dawno do polskiej ligi nie przychodził piłkarz z takim życiorysem, jakim pochwalić się może Kew Jaliens. Przypomnijmy, że Holender ma w dorobku blisko 400 spotkań w Eredivisie oraz 50 w europejskich pucharach, w tym w Lidze Mistrzów. W swojej karierze grał w takich klubach jak: Sparta Rotterdam, Willem II Tilburg oraz AZ Alkmaar. Z tym ostatnim zespołem odniósł największy sukces w holenderskiej ekstraklasie, bowiem w 2009 roku świętował tytuł mistrza Holandii. Warto dodać, że jego trenerem był w tym czasie jeden z najlepszych szkoleniowców świata Louis van Gaal, obecnie zatrudniony w Bayernie Monachium.

Kew Jaliens ma swoim dorobku również reprezentacyjny rozdział. W kadrze "Pomarańczowych" rozegrał dziesięć spotkań. Był m.in. na mistrzostwach świata w 2006 roku w Niemczech, gdzie zagrał w jednym, grupowym meczu przeciwko Argentynie.
Jak działaczom Wisły udało się przekonać tak doświadczonego zawodnika do przenosin do Krakowa? Na ten temat dla klubowego serwisu internetowego wypowiedział się w chwilę po podpisaniu kontraktu przez piłkarza dyrektor sportowy "Białej Gwiazdy", Stan Valckx: - Na początku nie byliśmy pewni, czy uda nam się pozyskać takiego gracza. Rozmawiałem z nim i starałem się go zachęcić do przejścia do Wisły. Opowiadałem mu o klubie, o przyszłości i naszych celach. Dzięki temu zapałał entuzjazmem do naszej propozycji - stwierdził Holender.

Valckx powiedział również o oczekiwaniach, związanych z występami Jaliensa przy ul. Reymonta. - Dla drużyny ważne jest to, żeby na pozycji stopera mieć kogoś doświadczonego. Na lewej stronie środka obrony mamy Gordana Bunozę, który jest bardzo utalentowanym piłkarzem, ale jest młody. Mieliśmy kilka opcji, ale zdecydowaliśmy, że musi to być zawodnik doświadczony, a taki jest Kew. On wie, czego oczekujemy. Wie, jak radzić sobie z presją. Z tym stykał się w swoich poprzednich klubach.

Nie jest tajemnicą, że pozyskanie Jaliensa to osobisty sukces Valcksa. Trudno sobie wyobrazić, że holenderski piłkarz z taką przeszłością zdecydowałby się na transfer do Polski, gdyby dyrektorem sportowym w Krakowie nie był jego rodak, a drużyny nie prowadził jeszcze inny, dobrze znany zawodnikowi, Holender.

Zobacz także: Pesković w Wiśle grał nie będzie

Dodajmy, że w Wiśle Kew Jaliens będzie grał z numerem 2. Krakowski klub zaprezentuje oficjalnie swojego nowego gracza na czwartkowej konferencji prasowej.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to kolejną tego typu konferencję będziemy mieć w piątek, gdy Wisła oficjalnie przedstawi swój kolejny nabytek, czyli Maora Meliksona. Tak jak już informowaliśmy, izraelskie media nieco pospieszyły się wypuszczając w świat informację o tym, że piłkarz podpisał już kontrakt z "Białą Gwiazdą". Wszystko wkracza jednak w decydującą fazę i najprawdopodobniej w piątkowy wieczór zarówno Jaliens jak i Melikson wsiądą do samolotu, którym odlecą na zgrupowanie Wisły w Hiszpanii.

Powoli do przodu posuwają się też pozostałe sprawy transferowe. Po Jaliensie i Meliksonie najbliżej podpisania kontraktu z Wisłą jest Cwetan Genkow. W dalszej kolejności z krakowskim klubem powinni związać się Michaił Sziwakow oraz nowy bramkarz. Przy ul. Reymonta chcą, żeby wszystkie te sprawy pozamykać najpóźniej w przyszłym tygodniu. Jeśli te plany się powiodą, to trener Robert Maaskant zyska czas na spokojne przygotowanie drużyny do zbliżających się rozgrywek. Spokojniej po takich wzmocnieniach na inaugurację rundy wiosennej czekać też będą kibice "Białej Gwiazdy", którzy mocno liczą na to, że mistrzowski tytuł w maju wróci pod Wawel.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska