Sprawa ma związek z incydentem, do jakiego doszło podczas meczu o mistrzostwo PKO Ekstraklasy między Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków. Spotkanie rozegrano z 24 sierpnia 2020 r. na stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku. Zaraz po końcowym gwizdku sędziego, przez niestrzeżoną bramkę na murawę wszedł kibic z dziećmi. Najpierw zrobił zdjęcie z Jakubem Błaszczykowskiemu (kapitanem Wisły i członkiem reprezentacji Polski w piłce nożnej), a później poprosił kapitana Wisły o selfie.
Szybko zareagowali kierownik Jagiellonii i rzeczniczka Wisły. Próbowali wyprosić kibica z murawy. Ten opierał się. Musiała interweniować ochrona.
Zaraz po meczu Jakub Błaszczykowski został odizolowany od reszty zawodników i do Krakowa wracał sam. Musiał też przejść dodatkowe badania na obecność koronawirusa. Nie mógł trenować z drużyną.
Policji udało się (m.in. na podstawie zapisów monitoringu) ustalić dane kłopotliwego kibica. Okazał się nim 41-latek z Białegostoku. Prokuratura zarzuciła Kamilowi W. występek o charakterze chuligańskim i naruszenie Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Oskarżonemu 41-latkowi groziła grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet więzienia do lat 3. Do tego zakaz stadionowy (jest orzekany obligatoryjnie w przypadku uznania winy).
W środę (27 stycznia) sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku. Oskarżony się stawił. Proces ruszył, ale toczył się bez udziału publiczności. Tak zdecydowała sędzia Justyna Gosiewska, tłumacząc decyzję względami bezpieczeństwa w czasie pandemii koronawirusa. Przedstawiciele mediów zostali wyproszeni z sali.
Zobacz także: Jagiellonia Białystok. Młodzież w uderzeniu, ale trzeba dać jej szansę
Okazało się, że mimo, że nie stawił się jeden z dwóch wezwanych świadków, przewód sądowy został zamknięty. Tego samego dnia zapadł wyrok.
- Sąd warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego Kamila W. na okres próby wynoszący 1 rok oraz orzekł środek karny w postaci świadczenia pieniężnego w kwocie 500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - poinformowała sędzia Beata Wołosik, wiceprezes SR w Białymstoku.
Orzeczenie nie jest prawomocne.
Za incydent z kibicem przykre konsekwencje spotkały samą Jagiellonię. Z powodu złamania protokołu bezpieczeństwa Ekstraklasy, Komisja Ligi nałożyła na białostocki klub karę 15 tys. zł za niewłaściwą organizację spotkania z Wisłą Kraków.
