MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Wisły Kraków w Trnawie. Na początku były problemy, a później już głośny doping i oprawy

Bartosz Karcz
Ponad 1000 kibiców Wisły Kraków zawitało do Trnawy na mecz III rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy ze Spartakiem. Na stosunkowo niedaleki wyjazd jak na europejskie puchary fani z Polski jechali na różne sposoby. Głównie jednak autokarami i samochodami prywatnymi.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jeszcze w dniu meczu pojawiła się pewnego rodzaju niepewność, bowiem Spartak nie przysłał w odpowiednim czasie biletów do Krakowa. Wisła uspokajała swoich kibiców, że jak tylko otrzyma wejściówki, będzie je rozsyłać na maile. Ostatecznie sprawa została załatwiona i kibice „Białej Gwiazdy” mogli zasiąść w sektorze gości.

Trzeba przyznać, że Spartak dobrze zorganizował odseparowanie kibiców obu drużyn, biorąc pod uwagę fakt, że mecz był podwyższonego ryzyka. I nie chodzi o odseparowanie na stadionie, bo to oczywiste, że obie strony siedziały w swoich sektorach, ale bardzo o to, jak zorganizowano ruch, parkingi wokół stadionu.

Na samym stadionie nie brakowało „uprzejmości” z obu stron już przed pierwszym gwizdkiem. No, ale trudno się było dziwić, skoro wiślacy do Trnawy przyjechali z zaprzyjaźnionymi fanami Slovana Bratysława, który nie cieszy się u kibiców Spartaka sympatią i to delikatnie rzecz ujmując…

Obie strony przygotowały na ten mecz oprawy. Spartak na wyjście piłkarzy. Wiślacy na początek drugiej połowy, gdy do transparentu z napisem „Pride of Poland” i sporej liczby flag na kijach odpalono dużo pirotechniki.

Po końcowym gwizdku, mimo porażki, kibice Wisły głośno podziękowali swoim piłkarzom za walkę w Trnawie.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska