https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kicarz: starostwo chce stacji, AGH i ekolodzy są przeciwni

Jerzy Wideł
Prywatny inwestor wyciął już część drzew pod trasy narciarskie na stoku Kicarza
Prywatny inwestor wyciął już część drzew pod trasy narciarskie na stoku Kicarza Stanisław Śmierciak
Ponad 300 mieszkańców Piwnicznej Zdroju żąda od starosty powiatu nowosądeckiego Jana Golonki, aby umożliwił kontynuację budowy stacji narciarskiej Kicarz. Autorzy petycji wśród oponentów inwestycji wymieniają wymiar sprawiedliwości, naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej i ekologów.

Zatrzymania robót domaga się od kilku miesięcy sądecka prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie budowy na Kicarzu. Postępowanie karne wszczęła na wniosek ekologów ze Stowarzyszenia Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.

Czytaj także: Śledczy piszą, a Kicarz buduje

Śledczy przychylili się do argumentów obrońców przyrody, że powiat przy wydaniu pozwolenia na budowę stacji narciarskiej nie wziął pod uwagę tego, że inwestycja może zniszczyć miejscowe źródła wody mineralnej "piwniczanka". Geolodzy z AGH wskazują też na to, że stok narażony jest na ruchy osuwiskowe.
Starosta popiera inwestycję, pomimo stanowiska prokuratury. Jego zdaniem, sprawę powinny rozstrzygać władze samorządowe Piwnicznej-Zdroju i inwestor. Podkreśla, że pozwolenie na budowę wydano za akceptacją Państwowego Instytutu Górniczego.

- Jego prawne aspekty sprawdzało Samorządowe Kolegium Odwoławcze - zapewnia starosta. - Nie dopatrzono się naruszenia prawa. Sprawa jest prawidłowo prowadzona. Inwestorzy mogą działać. Nic nie zależy od starostwa. Decyzje są w rękach gminy i budujących stację. Wtóruje mu burmistrz Piwnicznej Edward Bogaczyk. Według niego, badania geologiczne wykluczyły obawy o źródła "piwniczanki". Czy rzeczywiście?

- W 2007 roku przygotowaliśmy dokumentację dla Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Zdrowia , która wskazuje na zagrożenia płynące z działalności stacji - mówi dr Mariusz Czop z AGH. - Na tym oparła się prokuratura wnioskując o zatrzymanie budowy.


Ekspert AGH dla "Krakowskiej"

Dr Lucyna Rajchel, Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie:
- Głośno ostrzegamy, że Piwniczna Zdrój może utracić status uzdrowiska poprzez zniszczenie wód mineralnych. Już teraz w odwiercie, z którego czerpie się wodę Piwniczankę, spadła o połowę mineralizacja i zawartość dwutlenku węgla. W pobliżu stoku z powodu osuwiska w trzech budynkach popękały ściany. Skandalem jest wycinka drzew w strefie B uzdrowiska. Tego nie wolno robić.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Krakowski gang sutenerów uniewinniony!**

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Robert
Niech mi ktoś wytłumaczy jak długo leży śnieg na kicarzu, bo mieszkam na przeciwko Kicarza i widzę gdy jest trochę słońca to znika śnieg. Jest to góra najbardziej nasłoneczniona bo praktycznie od wsłodu do zachodu jest nasłoneczniona. Teraz aż przykro jest pztrzec na okaleczony Kicarz przez wycinkę lasu. Kto na to pozwolił , bo jak sobie ktoś w ogrudku wytnie kawałek krzaka to go się karze ogromną kwotą, wiem bo to spotkało mojego sasiada.
J
Janek
dostałem stówę za podpis popierający budowę, a ile jest jeszcze lewych?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska