Drużyna z ul. Chałupnika wróciła w ubiegłym roku, po dwóch latach, z klasy A do „okręgówki”. Pierwszy sezon był trudny, trzeba było się bronić przed spadkiem.
Teraz jest zupełnie inaczej. Wzmocnienia doświadczonymi graczami pozwoliły stworzyć nową jakość. Dołączyli m.in. mający w CV występy w wyższych ligach Marcin Makuch, wracający do futbolu po przerwie Damian Buras (hat-trick w ostatnim meczu z Piastem Wołowice), a Michał Guja oprócz sprawowania funkcji trenera jest też teraz piłkarzem (wcześniej łączy pracę w Wieczystej z występami w IV-ligowym Hutniku Kraków). Wcześniej w drużynie był już m.in. Mateusz Niechciał.
- Chcieliśmy zbudować zespół, który będzie walczył o czołówkę. Osobiście zakładałem, że po rundzie jesiennej znajdziemy się w trójce. Jest szansa na pierwsze miejsce, czekają nas kluczowe mecze ze Skawinką (lider, 27 pkt - przyp. red) i Węgrzcami (3. lokata, 22 pkt) - mówi Guja, który jest najskuteczniejszy w całej lidze - zdobył już 12 goli. - Nie jest tak, że drużyna jest ustawiona pode mnie. Mamy różne schematy. W drużynie są na tyle dobrze, kreatywni zawodnicy, że potrafią konstruować akcje.
PIŁKARSKIE ARCHWIUM. VI LIGA 2010: WIECZYSTA KRAKÓW - PROSZOWIANKA
Dodaje, że zimą klub postara się o wzmocnienia składu, ale wielkich zmian nie należy się spodziewać. O ich jakości decydować będzie w dużej mierze sytuacja w tabeli na półmetku rozgrywek, co też wyznaczy drużynie cel na rundę wiosenną.
- Przydaliby się nam zawodnicy o defensywnej charakterystyce, pomocnik i środkowi obrońcy. Z przodu nie ma co zmieniać czegoś na siłę - mówi trener, który jest jednym z najdłużej pracujących w jednym klubie szkoleniowców w Krakowie, od klasy okręgowej wzwyż. Wieczystą prowadzi już czwarty sezon.- Jestem zwolennikiem długofalowej pracy. Moim celem jako trenera jest to, żeby drużyna dobrze grała w piłkę, sukcesywnie to robimy. Jestem zadowolony ze stylu, potrafimy budować akcje od tyłu, przeprowadzić coś zaplanowanego, a nie jak wiele zespołów w lidze tylko kopać do przodu i liczyć na przypadek. Strzelamy dużo bramek, ale też sporo tracimy - i to jest nasz problem (bilans: 33-17 - przyp.).
Czy klub jest gotowy do gry na wyższy szczeblu? Przypomnijmy, że drużyna grała kiedyś przecież w IV lidze (wówczas jednej na całe województwo), spadła z niej 15 lat temu. Wyniki pokazują, że po chudych latach można liczyć na nawiązanie do chlubnej przeszłości.
- Trudno mi to teraz ocenić, czy klub stać na grę w czwartej lidze. Najpierw musimy postarać się o wynik sportowy. Jeśli uda się awansować, to wierzę, że znajdą się ludzie, którzy nam pomogą - mówi Guja.
Follow @sportmalopolska
TOP Sportowy24: Które gwiazdy sportu mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
