Przypomnijmy, że w związku z dobudową torów dla kolei aglomeracyjnej, kolejarze wprowadzą we wrześniu ograniczenia w ruchu niemal pod wszystkim swoimi wiaduktami między ul. Miodową a Wrocławską. Już zamknęli przejazd na ul. Kamiennej i zwęzili jezdnie na ul. Wrocławskiej i Prądnickiej. A to dopiero początek zmian. Np. od 16 września auta nie będą mogły przejechać pod wiaduktem nad ul. Łokietka. - Udało nam się wynegocjować, by pod tym wiaduktem, podobnie jak pod wiaduktem nad Kamienną i ul. Kopernika (ma zostać zamknięty 30 września) mogli przechodzić piesi. Przez ul. Kopernika przejadą też karetki i rowerzyści co jest bardzo ważne - wylicza Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT. - Pierwotnie na ulicy Prądnickiej miał funkcjonować ruch wahadłowy dla aut, ale udało się utrzymać ruch ciągły po jednym pasie w każdą stronę - dodaje Pyclik.
Te argumenty to małe pocieszenie dla mieszkańców szczególnie osiedli na północy Krakowa, np. Prądnika Białego, który i tak praktycznie zostanie odcięty od reszty miasta. Ale pokazują tak naprawdę postawę kolejarzy z PKP PLK. Bulwersujące jest bowiem to, że - jak się okazuje - chcieli doprowadzić do sytuacji w której np. przez ul. Kopernika, pod wiaduktem nie mogłyby przejechać nawet karetki, dojeżdżające do pobliskiego szpitala.
Dziś o godz. 17.30 w Zajeździe Kościuszkowskim (ul. Białoprądnicka 3) odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy IV, podczas której radni z Prądnika Białego będą domagać się od urzędników z ZIKiT, by zajęli twardszą podstawę wobec kolejarzy.
- Inwestycja PKP musi zostać podzielona na więcej etapów, by utrudnienia, które dotkną dziesiątki tysięcy osób, nie były tak kumulowane w czasie. Będziemy domagać się też wzmocnienia komunikacji miejskiej na czas prowadzonych przez PKP prac - mówi Jakub Kosek, przewodniczący „czwórki”.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 18
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski