Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny halny w Tatrach. Dla meteopatów to zła wiadomość. "Ludzie robią się nerwowi"

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Charakterystyczną oznaką, która zwiastuje nadciągający halny, jest tzw. wał fenowy zbudowany z białych chmur nadciągających od południowej strony
Charakterystyczną oznaką, która zwiastuje nadciągający halny, jest tzw. wał fenowy zbudowany z białych chmur nadciągających od południowej strony Marcin Szkodziński
Dlaczego w czasie halnego niektórzy są nerwowi i zachowują się irracjonalnie? Innych z kolei ciągnie do kieliszka, a u niektórych pojawiają się myśli samobójcze. Tej jesieni halny nawiedza Tatry i Podhale co kilka dni. O fenomenie tego wiatru fenowego i sposobach na ciężkie samopoczucie gdy wieje mówi w rozmowie Jerzy Toczek, lekarz neurolog ze Szpitala Powiatowego w Zakopanem.

Panie doktorze, jak było u pana z samopoczuciem we wtorek? Miał pan energię do życia?

Muszę szczerze powiedzieć, że większą niż kiedykolwiek.

Na pana więc ten halny trochę inaczej działa jak na mnie, bo ja wręcz przeciwnie. Cały czas ospały, zmęczony. Nie pomaga kawa. Czy rzeczywiście halny tak na nas działa?

Oczywiście, że tak. Już wiele lat temu popełniono prace naukowe na temat wiatrów fenowych, które występują także w Szwajcarii. W większości to jest tak, że nawet 24-48 godzin przed wystąpieniem takiego wiatru fenowego, jakim jest halny, dochodzi do zmian ciśnienia atmosferycznego. Uważa się, że takie zmiany czy zapowiedzi zmiany ciśnienia atmosferycznego doprowadzają do zaburzeń przepływu w obrębie podwzgórza w naszym mózgu. I tym samym do zmiany gry hormonalnej.

W większości wiąże się to z podwyższoną wrażliwością, emocjami na wyższym poziomie. Rzadko kiedy pacjenci opisują, że są senni tak jak pan. Bardziej to idzie w przeciwną stronę. Zresztą my to zauważamy tutaj jako lekarze, czy też inne służby, czy urzędnicy, że w okresie halnego, czy tuż przed halnym, pacjenci są bardziej wrażliwi, częściej dochodzi do jakichś napięć emocjonalnych, częściej ludzie reagują irracjonalnie.

Tutaj na Podhalu często mówi się, że ludzie stają się wtedy nerwowi. A czasami nawet to wpływa na takie ostateczne decyzje, związane z samobójstwem.

Najwięcej schorzeń natury psychiatrycznej, które się wiążą ze skrajnymi zachowaniami, występują właśnie w okolicy halnego. Zaostrzenie tych emocji, podnoszenie ich na wyższy pułap u każdego może występować. Natomiast u ludzi, którzy mają problem natury psychicznej, może doprowadzać do zaostrzenia choroby. A u niektórych pojawiają się właśnie myśli samobójcze.

A pan w swojej pracy też to czuje po pacjentach, że nadciąga halny? Np. przechodzi Pan rano do pracy i mówi do siebie „chyba będzie wiało”?

Jak pacjenci wchodzą często do gabinetu, czy też są w poczekalni, czy rejestrują się - da się to wyczuć. My mamy zdecydowanie więcej takich zachowań emocjonalnych negatywnych u pacjentów wtedy, kiedy właśnie jest w okolicach halnego. Mało tego, jak pacjent jest podekscytowany i przychodzi do gabinetu, nie może ułożyć w jedną całość swojej wypowiedzi, to często sugerujemy, żeby się uspokoił, że to prawdopodobnie jest wpływa halnego. Oczywiście my się z tym spotykamy, ale i nas to dotyczy. My jesteśmy też zwykłymi ludźmi, którzy również potrafią być dla drażliwi. Nad emocjami staramy się panować, niemniej jednak w sytuacjach skrajnych i my zapewne czasami stajemy się bardziej nieznośni.

Jak w takim razie sobie z tym radzić? Czy coś zażywać? W moim przypadku nic mnie nie pobdza, tego dnia kawa nie działa. Czy jest jakaś metoda, żeby się ustrzec dziwnego samopoczucia?

Ktoś, komu w czasie halnego wzrasta poziom emocji, nie powinno się proponować kawy, bo może tylko wzmóc jego zachowania. Ja sądzę, że na pewno rozmowa, uspokajanie ze strony rodziny może pomóc. Warto wtedy rozmawiać, mówić, że jest halny, że to on wpływa tak na nas. Wszędzie na świecie stosuje się elementy psychoterapii. U nas nie jest to modne, ale ci pacjenci, którzy mają problemy emocjonalne czy też psychiatryczne, powinni z takiego rodzaju porad korzystać. Udawać się do psychologów, prosić o wsparcie, o pomoc. Pacjenci, którzy leczą się przewlekle z powodów zaburzeń emocjonalnych, oni są przygotowani na takie dni, bo przewlekle przejmują niektóre leki tonizujące emocje, albo mają doraźne leki zalecone przez swoich lekarz na takie sytuacje.

Mam także takich pacjentów, którzy wypracowali swoistego rodzaju sposób podejścia do takich sytuacji. To m.in. przedłużanie takiego momentu wybuchu, czyli np. liczymy sobie spokojnie do 10 i studzimy emocje. Czy każdemu to pomoże? Trudno mi powiedzieć.

Najgorszym chyba sposób przy dużych emocjach jest alkohol. Bo ten może pobudzić jeszcze bardziej.

U nas w okresie halnego jest dużo takich zdarzeń, że ludzie nadużywają alkoholu i często potem są przewożeni do szpitala, czy też zatrzymywani przez policję do wytrzeźwienia. Dla wielu alkohol to jest najłatwiejszy sposób, który niestety nie jest dobry i ze wszech miar nie polecam tego rozwiązania. Dlatego, że każdy rodzaj alkoholu oddziałuje negatywnie. Coraz więcej jest niestety alkoholików, którzy popadają w uzależnienie właśnie wtedy, kiedy próbują znaleźć wyjście z sytuacji poprzez alkohol, też między innymi związku z halnym.

Gdy byłem młodszy, halny, właściwie na mnie nie wpływał. Nie czułem żadnej różnicy. A teraz, czym człowiek starszy, tym już częściej czuje, że wieje. Rzeczywiście tak jest, że młodzi ludzie mniej reagują na tą zmianę ciśnień?

Tak się uważa. Jest tego pewne wytłumaczenie. Przy halnym wzmaga się przepływ przez struktury podkorowe w mózgu. Gdy naczynia są elastyczne, potrafią zareagować w odpowiedni sposób na zmianę ciśnienia, rozszerzą się, zwężą się. Natomiast z biegiem lat nasze naczynia stają się zdecydowanie twardsze, mniej elastyczne.

Druga przyczyna jest taka, że nasza gra hormonalna z biegiem lat zdecydowanie gorzej potrafi adaptować się do zmiennych warunków. I dlatego ci młodzi łatwiej sobie z tym radzą niż ci starsi.

Żeby temu wszystkiemu zaradzić, to przede wszystkim trzeba myśleć, że się jest przez cały czas młodym i to może też się czasami pomagać niektórym.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska