Koło Kęt zaginęła... pustułka. Ten oswojony ptak oddalił się od opiekunów w okolicach stawów Maleckich

Pustułka Hektor ostatni raz widziana w Bulowicach pomiędzy Kętami a Andrychowem po południu w niedzielę.

"W sumie to może być teraz wszędzie, była oswojona do człowieka, może zlatywać na ramiona/głowę. Pustułka to sokół, występuje dość często w Polsce, mimo że jest gatunkiem chronionym. Jeśli ktoś rozpozna naszą, proszę o kontakt" - pisze jej właścicielka.

• Reaguje na cmokanie/klikanie oraz czasami na imię "Hektor". Powinna się odzywać widząc człowieka i z nim "rozmawiać";
• Posiada pętka, obrączkę z numerem hodowlanym oraz charakterystyczny dzwoneczek.

Opiekunowie martwią się, bo ptak na pewno jest zdezorientowany w obcym miejscu, tym bardziej że zaczyna się okres godowy. Oddawał już loty luzem, ale bliżej domu, nie jest samodzielna w polowaniu. Jak podkreślają, nie była gotowa na dalekie loty, bez jedzenia będzie osłabiona.

Została zniesiona nagłym podmuchem wiatru w stronę Stawów Maleckich w Malcu, w sobotę, od tego czasu mogła się przemieścić w każdą stronę.
- Za każdy ślad i informację, że ktoś widział lub znalazł podejrzanie wyglądającego sokoła oraz za każde udostępnienie, będę bardzo wdzięczna - prosi właścielka.

Pustułka je głównie mięsko z jednodniowego kurczaka, dlatego potrzebuje specjalistycznej karmy żeby zachować zdrowie. Po wystawieniu ręki do góry z żółtym wabikiem (wystarczy kawałek żółtego materiału/bibułki) w rękawiczce, powinna przylecieć, jeśli będzie w zasiegu jej pola widzenia- w lini prostej. Będzie "zaglądać" do domów, bo w nim się wychowała.

Droga Współpracy Regionalnej - Koncepcja budowy drogi